Ile RAM powinien mieć smartfon w 2020 roku, żeby działał płynnie i się nie zacinał? Z tego poradnika dowiesz się, ile powinien mieć średniak, flagowiec i najtańszy model do podstawowych zadań.
Z roku na rok w smartfonach przybywa megapikseli, mocy procesorów i ilości pamięci operacyjnej. Ta ostatnia jest szczególnie ważna w Androidzie i w zasadzie nie można mieć jej za dużo. Ile RAM powinien mieć smartfon z Androidem w 2020 roku, żeby cieszyć się płynną pracą w smartfonie?
Zacznijmy od tego, że RAMu w telefonach jest coraz więcej, ale niekoniecznie dlatego, że Android wymaga jej więcej. Aplikacje są pisane i aktualizowane w ten sposób, żeby być w stanie wykorzystać jak najwięcej potencjałów smartfona. Dlatego fakt, że na rynku są urządzenia z 2 GB RAM, nie oznacza, że w 2020 roku ktokolwiek powinien je kupić. To już próg, do którego użytkownicy wykorzystujący smartfony do czegoś więcej, niż przeglądanie internetu oraz dzwonienie nie powinni się zbliżać.
Dzisiaj w sklepach większość modeli, nawet tych z najniższej półki cenowej posiada 4 GB RAM. Moim zdaniem to rozsądne minimum, przy którym można już myśleć o podstawowej wielozadaniowości. Przez to rozumiem utrzymanie kilku aplikacji w pamięci i szybkie przełączanie pomiędzy nimi. Niestety, kilka cięższych programów – chociażby mobilny Photoshop – nadal jest poza możliwościami takich urządzeń.
Jest jeszcze kwestia oprogramowania. Nakładki takie jak MIUI, EMUI, a nawet OneUI nie radzą sobie dobrze przy takiej ilości i piszę to z własnego doświadczenia z ostatnimi prywatnymi smartfonami. Huawei P20 z 4 GB RAM kompletnie nie radził sobie z cięższą pracą.
Już za około 1000 złotych możemy znaleźć modele z 6 GB RAM. Co więcej, niektóre z nich działają sprawniej i dłużej trzymają programy w pamięci od tych za 2500 złotych – ponownie wszystko zależy od oprogramowania. Idealnym przykładem jest porównanie Samsunga Galaxy Note 10 Lite z Redmi Note 8 Pro – korzystałem z nich równolegle i za każdym razem to Xiaomi wypadał znacznie lepiej.
Jeśli smartfon ma służyć jako sprzęt do pracy i do grania, to moim zdaniem 8 GB to minimum. Przy swoim użytkowaniu wyraźnie widzę, że te dodatkowe 2 GB w 2020 roku zmieniają mocno sposób, w jaki aplikacje są w stanie wykorzystać zasoby telefonu. Jest powód, dla którego Xiaomi oraz OnePlus nareszcie zrezygnowali ze swoich flagowców w wersjach z tylko 6 GB RAM. Dlatego na przykład uważam, że tańsza wersja POCO F2 Pro nie jest warta zakupu, ale ta za 2699 złotych z 8 GB RAM już jak najbardziej tak.
Żeby kupić smartfon z 8 GB RAM, wcale nie trzeba wydawać dużo. Dobrym przykładem są Realme 6 za 1299 złotych czy Oppo Reno 2Z również za półtora tysiąca złotych.
Wszystko, co powyżej 8 GB w 2020 roku jest już dla najbardziej wymagających. Aplikacje będą przechowywane w pamięci trochę dłużej, co doceni każdy, kto nie lubi czekać na cokolwiek w użytkowaniu smartfona. Obecnie w Polsce nie znalazłem żadnego modelu z 16 GB RAM, ale takie powinny trafić do naszych sklepów już w drugiej połowie tego roku. Bez problemu znajdziesz za to telefony z 12 GB RAM – Samsung Galaxy Note 10+ czy S20 Ultra oraz OnePlusy to najlepsze przykłady urządzeń dla wymagających użytkowników.
Zastawiają się, jaki procesor w smartfonie wybrać? W naszym zestawieniu znajdziesz porównanie wszystkich mobilnych procesorów w 2020 roku.
Jaki procesor w smartfonie wybrać? Oto kompletne zestawienie i porównanie mobilnych SoC
Szukasz gotowych propozycji zakupowych? Warto zajrzeć do naszego zestawienia najbardziej opłacalnych smartfonów. Znajdziesz tam modele o najlepszym stosunku ceny do możliwości.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.