Zupełnie niespodziewanie, po kilku latach przerwy, do sklepów (zwłaszcza w Azji) powoli zaczynają trafiać modele, które oferują możliwość wymiany baterii. Na nieszczęście tych sprzętów, są to zazwyczaj urządzenia raczej niewarte uwagi. Na zakup nowego smartfona ZTE niestety trudno się skusić, chyba że dysponujecie wyjątkowo niewielkim budżetem.
Kiedy już wydawało się, że smartfony z wyjmowaną baterią to już „dawno i nieprawda”, to nagle w sieci pojawiły się plotki o tym, że smartfon z taką możliwością może szykować Samsung. Teraz czas na model, który faktycznie oferuje odczepiany tylny panel, ale raczej nie znajdzie się na szczytach list zainteresowań wśród osób szukających nowego sprzętu.
Nowy smartfon ZTE to budżetowiec pełną gębą. Niestety
Mowa o modelu ZTE Blade A3 Prime, który właśnie trafił do sprzedaży w USA w bardzo niskiej cenie 99 dolarów, czyli niespełna 400 złotych. Jak więc zapewne się spodziewacie, nie jest to żaden wydajnościowy orzeł, ale bardzo przeciętny model napędzany leciwym procesorem MediaTek Helio A22, wspieranym przez 2 GB pamięci RAM.
Dalej zdecydowanie jest lepiej – na dane otrzymujemy zaledwie 32 GB (na szczęście możemy skorzystać z czytnika kart microSD), a o ile możliwość wymiany baterii jest dla wielu sporą zaletą, tak schodzi ona na dalszy plan w momencie, w którym dowiadujemy się, że ogniwo ma pojemność ledwie 2660 mAh.
Na tyle urządzenia znajdziemy pojedynczy aparat o rozdzielczości 8 MP z podwójną lampką doświetlającą LED, a małym zaskoczeniem jest obecność złącza USB typu C służącego do ładowania smartfona. Nie brak także złącza słuchawkowego 3,5 mm i czytnika linii papilarnych, umieszczonego na środku tylnego panelu. Obraz jest z kolei wyświetlany na ekranie 5,45 cala w rozdzielczości HD i formacie 18:9.
Tylko dla cierpliwych
Jak więc widzicie – szału nie ma. To po prostu kolejny z serii mocno topornych budżetowców i możliwość wymiany baterii raczej nie będzie tutaj zbyt dużą atrakcją. Nawet w tej cenie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.