Wraz z wprowadzeniem łączności 5G do oferty Plusa wielu z Was zastanawiało się, jak szybka jest nowa generacja łączności w wykonaniu tego operatora. Cóż – jest dobrze. A nawet kilkukrotnie lepiej od LTE.
Plus jako pierwszy oficjalnie wprowadził do Polski internet w technologii 5G – choć oferta urządzeń pozwalających na skorzystanie z szybkiego dostępu do sieci nowej generacji na razie nie powala na kolana, to mieszkańcy siedmiu dużych polskich miast mogą już poczuć, na co pozwala łączność 5G.
Możliwości sieci nowej generacji od Plusa postanowił sprawdzić specjalistyczny serwis speedtest.pl, który od lat zajmuje się pomiarami internetu mobilnego i stacjonarnego w naszym kraju.
Korzystając z map opublikowanych na stronie Plusa, redakcja tego portalu przeprowadziła testy w Warszawie, Łodzi, Katowicach, Wrocławiu, Poznaniu, Szczecinie i Gdańsku. Platformą testową był natomiast smartfon Huawei P40.
Jak wypada 5G w Plusie?
Testy przeprowadzone były o różnych porach dnia, tak aby ich rozkład w czasie był zbliżony do standardowego rozkładu dobowego testów na SpeedTest.pl. Testerzy nie skupiali się na szukaniu rekordów prędkości, ale chcieli jak najlepiej odzwierciedlić rzeczywistą sytuację panującą w sieci.
Średnie wyniki dla blisko 1000 pomiarów przeprowadzonych w 7 miastach są następujące:
- prędkość pobierania: 242 Mbps,
- prędkość wysyłania: 26 Mbps,
- opóźnienia: 31 ms.
Różnice między miastami widoczne są w poniższej tabeli.
Uzyskane wyniki porównano z rezultatami uzyskanymi przez użytkowników platformy pomiarowej Speedtest.pl w tych samych miastach, choć tym razem wykorzystano wyłącznie pomiary internetu w technologii LTE. Podsumowane wyniki prezentuje poniższa tabela:
Rezultat? Kilkukrotnie szybciej niż LTE
Wnioski? Okazuje się, że średnia prędkość pobierania jest wyższa nawet 9 razy w porównaniu z LTE, a prędkość wysyłania ponad 2 razy. Opóźnienia są na podobnym poziomie, ale to kwestia tego, że sieć 5G zbudowana jest na bazie technologii LTE. Testerzy potwierdzili także, że mapa zasięgu dystrybuowana przez Plusa pokrywa się z faktycznymi możliwościami obsługi internetu 5G.
Warto także wziąć pod uwagę, że na ten moment obciążenie sieci jest naprawdę marginalne – z 5G korzysta bardzo mało osób, ale sytuacja zapewne będzie się dynamicznie zmieniać. To oczywiście wymusi na operatorze konieczność dalszej inwestycji w nowe pasma i osprzęt, by faktycznie 5G nie stało się LTE+.
Na razie jednak wygląda to bardzo obiecująco.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.