Jeśli szukasz niedrogiego smartfona, który będzie bardzo długo pracował z dala od gniazdka, to Redmi Note 9 Pro może być najlepszym wyborem. Świetny średniak błyszczy w testach – mało kto będzie w stanie rozładować go tylko w jeden dzień. Do tego ładowarka z zestawu jest błyskawiczna.
Redmi Note 9 Pro to tylko (i aż) kolejny średniak, którym Xiaomi podbije listy sprzedaży. Nowa generacja przynosi jeszcze lepszą baterię (o około 10 procent) od poprzednika, a przecież już tamten model błyszczał czasem pracy z dala od gniazdka.
W testach serwisu GSMarena (z których korzystam prywatnie, bo moim zdaniem są najbardziej wiarygodne) bateria Redmi Note 9 Pro wypadła fenomenalnie. Ogniwo o pojemności 5020 mAh pozwala na bardzo długi dzień pracy, a do tego w 30 minut naładujemy je od 0 do 80 procent. W zeszłym roku niewiele flagowców to potrafiło.
W teście widać też przewagę energooszczędności układu Snapdragon 720G nad Snapdragonem 730G. Ten drugi napędza na przykład Xiaomi Mi Note 10 Lite (swoją drogą, ten też ma świetną baterię) i wynik jest minimalnie niższy, pomimo większego ogniwa oraz mniejszego ekranu. Warto mieć to na uwadze przy wyborze nowego smartfona.
Jakie jeszcze modele Redmi Note 9 Pro bije na głowę? Na przykład wszystkie flagowce, choć POCO F2 Pro jest całkiem blisko. Cała seria Redmi Note 9 wypada doskonale, a lepszej baterii w podobnej cenie możesz szukać tylko w Motoroli G8 Power, ale pod kątem reszty specyfikacja nie ma ona startu do tegorocznych Redmi – no i nie ma NFC.
To chyba wystarczająco powodów, by odpowiedzieć sobie na pytanie – czy warto kupić Redmi Note 9 Pro w polskiej cenie? Wariant z 6 GB RAM i 64 GB na dane kosztuje 1299 złotych, zaś do wersji z dwukrotnie większą pamięcią na dane trzeba dopłacić jeszcze dodatkową stówkę. Moim zdaniem to bardzo udana ewolucja i jest wart takich pieniędzy.
Ceny Redmi Note 9 Pro
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.