Samsung Galaxy Note 20 będzie drogi? To na pewno, ale dzisiejsze informacje wskazują, że trochę mniej, niż do tej pory się spodziewaliśmy. Jaka jest nowa cena „taniego” Note 20?
Samsung Galaxy Note 20 ma dość kontrowersyjną specyfikację. Nie wspominając nawet o prawdopodobnym braku Snapdragona w Europie – ponownie – mamy jeszcze zapowiadany płaski ekran 60 Hz, a także kosmicznie wysoką cenę. Dzisiejszy przeciek wskazuje jednak, że przynajmniej w tej kwestii w tunelu pojawiło się światełko.
Dzisiejsze informacje wskazują na kwotę około 15 procent niższą, niż w przypadku Samsunga Galaxy Note 20 (przynajmniej w Korei). W bezpośrednim przeliczeniu dałoby to cenę poniżej 3600 złotych – jedną z przystępniejszych, jeśli chodzi o tegoroczne flagowce.
Co skłoniło koreańskiego producenta do obniżenia ceny? Ograniczenia związane z pandemią, taka sobie sprzedaż serii Samsung Galaxy S20, a może okrojone wyposażenie. Jeśli wierzyć dotychczasowym doniesieniom, to wszystko po trochu.
Niestety, wcale nie jest powiedziane, że niższa kwota w Korei przełoży się na to samo w polskich sklepach – choćby dlatego, że na tamtejszym rynku można się spodziewać wariantu ze Snapdragonem 865+.
Jaka jest spodziewana specyfikacja? Na ten temat więcej znajdziesz w poniższym wpisie, tutaj tylko kilka najważniejszych cech. Sercem urządzenia będzie Exynos 992, pamięć RAM w najdroższej wersji to 12 lub 16 GB, ale jest też rozczarowaniu. Ekran będzie płaski (co dla wielu jest zaletą), ale będzie dysponował odświeżaniem na poziomie 60 Hz (co raczej dla nikogo nie jest zaletą).
Aż trudno uwierzyć, jak wykastrowany może być Samsung Galaxy Note 20
Wszystko stanie się jasne już 21 sierpnia, kiedy Samsung Galaxy Note 20 zostanie oficjalnie zaprezentowany. Ile musiałby kosztować, żebyście byli zainteresowani zakupem przy specyfikacji, na którą wskazują obecne przecieki?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.