Przyszłoroczne flagowce marki Samsung mają otrzymać różne procesory Exynos – tylko najdroższy model Ultra dostanie SoC z najmocniejszymi rdzeniami od ARM i grafiką AMD.
Jeszcze nie wiemy, jak będą nazywali się następcy tegorocznych flagowców Samsunga. Opcje są dwie – albo Galaxy S21, albo Galaxy S30. Mnie bardziej podoba się ta pierwsza opcja, gdyż zrówna ona topowe galaktyki z rokiem premiery, co moim zdaniem będzie naprawdę fajnym pomysłem.
Nazewnictwo nie ma jednak większego znaczenia. Wielu ManiaKów (a przynajmniej mnie) bardziej interesuje to, jaki procesor będzie sercem – przyjmijmy na potrzeby tego wpisu – Galaxy S21.
Na obecnym etapie odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka oczywista.
Smartfony Galaxy S21 z różnymi procesorami Exynos?
Jeden z leaksterów donosi, że Samsung rozważa zastosowanie z swoich flagowcach na 2021 rok dwóch różnych procesorów Exynos.
By model Ultra mocniej się wyróżniał, zamontowany ma w nim zostać Exynos 1000 z najmocniejszymi rdzeniami Cortex X-1 i grafiką AMD, który jest rzekomo niesamowicie mocnym procesorem.
Tymczasem podstawowy Galaxy S21 powinien dostać SoC Exynos 991 lub 992 (formalna nazwa nie jest jeszcze ustalona), w którym pojawią się rdzenie Cortex-A78 i układ graficzny od Mali.
Jeśli chodzi o Galaxy S21+, to zastosowane podzespoły są obecnie niewiadomą, ale osobiście obstawiałbym, że dostanie on słabszą z dwóch wspomnianych jednostek. To miałoby więcej sensu z punktu widzenia marketingu.
Jeszcze jedno – oba Exynosy ma dzielić wydajność, ale raczej nie proces technologiczny. To dobrze, gdyż 5nm i spodziewana rezygnacja z autorskich rdzeni mogą sprawić, że procesory Samsunga staną się mniej chętne na energię.
Mnie nie zdziwiłoby, gdyby Samsung rzeczywiście chciał jeszcze bardziej wyróżnić wersję Ultra od innych reprezentantów serii – to w jakiś sposób usprawiedliwiłoby wyraźnie wyższą cenę.
Pytanie tylko, co wtedy z wariantami wyposażonymi w jednostki Qualcomma? Firma ta nie wypuszcza kilku różnych flagowych procesorów w jednym półroczu, więc wyróżnienie Ultra w USA czy Chinach nie byłoby zbyt proste.
Jak to mówią – poczekamy, zobaczymy…
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.