Jedyny powód, dla którego NIE warto kupić OnePlus Nord

Jak wytrzymały jest OnePlus Nord? Niestety, nie tak, jak byśmy sobie życzyli. W testach wypadł przeciętnie i jego odporność na uszkodzenia jest największą wadą króla średniaków.

OnePlus Nord na papierze ma zalety, zalety i… jeszcze więcej zalet. Wypada świetnie również w recenzjach, ale jak zwykle niezawodny JerryRigEverything obnażył słaby punkt konstrukcji. Nie ma róży bez kolców – nawet róży północy.

OnePlus Nord

Zaczniemy standardowo od odporności na zarysowania. Ekran chroni Gorilla Glass 5 generacji i sprawdziło się dokładnie tak, jak na szkło przystało. Gorzej wypada ramka, która jest wykonana z plastiku i łatwo ją zarysować. Cóż, na czymś trzeba było zaoszczędzić. Jeśli porysujesz czytnik w ekranie, to nadal będzie się go dało odblokować bez problemu.

Problem leży gdzie indziej. Niestety, po przyłożeniu odpowiedniej siły (raczej rzadko spotykanej podczas codziennego użytkowania) w okolicy przycisku zasilania pozwala na złamanie ramki i uszkodzenie urządzenia.

Duży ekran i plastikowa ramka zrobiła swoje i noszenie go w tylnej kieszeni spodni może być kiepskim pomysłem. Chwila zapomnienia przy siadaniu i możemy usłyszeć nieprzyjemny trzask.

Dlaczego warto go kupić?

Jeśli podczas użytkowania zachowasz minimum ostrożności, to oczywiście do tak ekstremalnych uszkodzeń nie dojdzie. Warto rozważyć jego zakup, kiedy już trafi do Polski – za 1899 złotych to fantastyczny średniak. Połączenie Snapa 765, 8 lub 12 GB RAM i sporej baterii to łakomy kąsek. Z poniższego wpisu dowiesz się wszystkiego, co powinieneś wiedzieć przed zakupem.

OnePlus Nord oficjalnie. Tak genialnego średniaka nie było od dawna!

Źródło