Wyspa aparatów na pół obudowy? Taką możliwość przewiduje dzisiejszy przeciek dotyczący Xiaomi Mi 10 Pro+. Takiego smartfona jeszcze nie było, ale niestety ciężko uznać to za pozytyw.
Xiaomi Mi 10 Pro+ to kolejny przedstawiciel stosunkowo świeżego nurtu ultra-flagowców. Smartfon ma oferować sporo bajerów, które nie znalazły się na pokładzie Xiaomi Mi 10 Pro. Ma to zostać okupione olbrzymią wyspą aparatu – dosłownie, bo ta z flagowego Samsunga wygląda przy nim na niewielką.
Xiaomi Mi 10 Pro+ z olbrzymim aparatem
Takimi zdjęciami podzielił się Ben Geskin. Smartfon, którego chroniłoby takie etui, to pojawiający się od dłuższego czasu w przeciekach Xiaomi Mi 10 Pro+ (lub Xiaomi Mi 10 Pro 100x Infinity Zoom). Modyfikacje aparatu muszą jednak sięgać głębiej, niż tylko teleobiektyw, bo wyspa aparatu jest gigantyczna. Czegoś takiego jeszcze w telefonach nie widzieliśmy – i chyba wcale nie chcemy widzieć.
Wyspa z obiektywami zajmowałaby jakieś 25 procent powierzchni tylnego panelu. Sprawa wyglądu to jedno, ale co z ergonomią? Taki smartfon musiałby być naprawdę ciężki, żeby zrównoważyć ciężar aparatu w górnej części. Ciekawe też, czy nie wpłynie to na mniejszą baterię.
AKTUALIZACJA: poznaliśmy pojemność baterii Xiaomi Mi 10 Pro+
Co jeszcze wiemy o specyfikacji?
Można powiedzieć, że wariant z plusem poprawi większość braków podstawowej wersji. Przecieki wspominają o ekranie 120 Hz, lepszych wibracji dzięki nowemu silnikowi, a nawet (!) złącza słuchawkowego w standardzie jack 3.5 mm.
Ciężko powiedzieć, jak wpłynie to na cenę, ale patrząc na ostatnie poczynania Xiaomi, to można spodziewać się piątki z przodu. Ma to być też jeden z najbardziej wydajnych smartfonów na rynku.
Wcześniej dzisiaj Damian pisał o tym, kiedy Xiaomi Mi 10 Pro+ trafi na rynek. Czekacie? A może ta olbrzymia wyspa aparatów skutecznie Was odstrasza?
Ceny Xiaomi Mi 10 Pro
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.