Dwa lata wystarczyły, żeby Apple podwoiło swoją wartość na rynku. Akcje spółki są już warte 2 biliony dolarów, na co złożyła się nie tylko sprzedaż sprzętu, ale przede wszystkim jakość dostarczanych usług.
Pandemia najwyraźniej nie przeszkodziła Apple w rozwoju. Firma osiągnęła kolejny kamień milowy i przekroczyła kosmiczną wartość na giełdzie. Premiera iPhone’a 12 oraz Apple Watch 6 generacji może tylko poprawić ich sytuację.
Apple może mieć powody do zadowolenia. Zaledwie w sierpniu 2018 roku wartość firmy przekroczyła 1 bilion dolarów. Wystarczyło tylko kolejne 24 miesiące, by wartość podwoić – wczoraj stuknęły im 2 biliony. To tyle, co tytułowe 494693,333 ton kurczaka w Biedronce.
Jeśli nie jesz mięsa, to możesz za to kupić na przykład 463 775 modeli Bugatti Veyron. Taka ilość wystarczy, żeby każdy w Gdańsku mógł jeździć jednym z najszybszych samochodów świata (problemem może być dostępność, bo na rynek trafiło ostatecznie 600 sztuk – ale kto by przejmował się takimi szczegółami).
Z czego wynika sukces Apple? Z kompletności ekosystemu, którą nie może pochwalić się żaden z konkurentów. Według analityków Apple przestało być już firmą, która sprzedaje elektronikę, a widzą ich bardziej jako dostawcę usług.
Faktycznie, kupując iPhone’a, iPada czy MacBooka zyskujesz dostęp do szeregu dedykowanych usług. Apple Music czy Apple TV w Polsce mogą nie czarować popularnością, ale prawda jest taka, że to olbrzymie programy streamingowe (Apple Music ma chociażby większą bibliotekę utworów, niż Spotify).
Na koniec warto dodać, że to oczywiście kwota szacunkowa. Prawdziwą wartość całej firmy Apple raczej ciężko określić, a dwa tryliony to po prostu kwota, którą są warte wszystkie akcje Apple na giełdzie. Co nie zmienia faktu, że brzmi to bardzo dumnie.
Wszystko, co musisz wiedzieć o iPhone 12. Warianty, aparat i cena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.