Lava Pulse to bardzo interesujący i tani feature phone, który kosztuje zaledwie 26 dolarów. Mimo tego oferuje funkcję pomiaru ciśnienia krwi i pulsu, którą znajdziemy wyłącznie w topowych smartwatchach.
Na co dzień raczej rzadko piszemy o feature phone’ach. Kategoria mocno odeszła już do lamusa, a najtańsze smartfony z dotykowym ekranem są dostępne dla każdego użytkownika. Czasami jednak trafiają się perełki, o których warto wspomnieć jako o ciekawostkach. Jedną z nich jest Lava Pulse, czyli prosty telefon z funkcją znaną kiedyś z flagowych Samsungów.
Na pierwszy rzut oka Lava Pulse nie wyróżnia się niczym szczególnym. Ot, to kolejne niedrogi telefon z klawiaturą numeryczną, pochodzący w dodatku od producenta, o którym w Europie mało kto słyszał. Ma Radio FM, ekran 2.4 cala oraz gniazdo jack 3.5 mm. Nic szczególnego, czego nie znaleźlibyśmy na przykład w tanich Nokiach.
Przypomnę, że możliwość pomiaru ciśnienia krwi to coś, co oferuje na przykład Samsung Galaxy Watch 3, który kosztuje niemal 30 razy więcej. Pomiar pracy serca był też kiedyś dostępny we flagowych Samsungach. Ciężko mi napisać coś o dokładności pomiarów, ale na pewno nie jest w stanie zastąpić ciśnieniomierza.
Cena Lava Pulse została ustalona na zaledwie 26 dolarów. To bardzo niska cena – zwłaszcza, że telefon oferuje również pojemną baterię 1800 mAh, która przy takim wyposażeniu wystarczy na kilka dni pracy bez ładowania.
Póki co nie wiadomo, czy model zawita do Europy – szkoda, bo pomiar ciśnienia to bardzo ciekawa funkcja w tanim telefonie. W przypadku urządzenia przeznaczonego dla starszych użytkowników mogłaby to być funkcja ratująca życie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.