Kwestia energochłonności urządzeń mobilnych spędza sen z powiek producentom sprzętu, programistom i przede wszystkim użytkownikom. Nie jest tajemnicą, że smartfony i tablety odznaczające się parametrami satysfakcjonującymi miłośników „mocniejszych podzespołów” nie popracują długo na najwyższych obrotach. A co zrobić, gdy sprzęt pada i w pobliżu nie ma gniazdka, by podładować baterię? Sony zaproponowało niezwykle interesujące rozwiązanie.
Już w drugiej połowie czerwca rozpocznie się sprzedaż urządzenia CP-A2LAPKS, składającego się z akumulatora o pojemności 4000 mAh i specjalnego bloku (odłączanego) wyposażonego w generator napędzany siłą ludzkich rąk. Producent utrzymuje, iż trzy minuty kręcenia korbką zapewnią użytkownikowi jedną minutę rozmowy telefonicznej. Pięć minut pracy fizycznej umożliwi minutę surfowania po Sieci.
Nie ulega oczywiście wątpliwości, że ów blok z generatorem nie jest rozwiązaniem, z którego właściciel będzie korzystał każdego dnia – to raczej forma zabezpieczenia na wypadek sytuacji ekstremalnej, gdy nie mamy dostępu do gniazdka lub telefonu stacjonarnego. Wspomniany akumulator można oczywiście ładować z pomocą ładowarki podłączonej do sieci elektrycznej. Produkt posiada dwa porty USB, a jego cena powinna wynieść sto dolarów. Najpierw gadżet pojawi się w Japonii – jeśli tam się przyjmie, to zapewne trafi na rynek międzynarodowy. Co powiecie na takie rozwiązanie?
Źródło: Compulenta
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.