Smartfony ze średniej półki cenowej już za kilkanaście dni dostaną pokaźnego kopa w kwestii wydajności. Ciężko wprost uwierzyć, że autorem najciekawszego mobilnego SoC tego roku jest Samsung – Exynos 1080 to prawdziwa bestia, a wcale nie trafi do flagowców.
Podczas gdy zwykle ekscytujemy się flagowcami, tak 2020 przejdzie do historii jako rok mocnych średniaków, które z powodzeniem mogą kupić nawet najbardziej wymagający użytkownicy. Do sieci trafiła data premiery procesora Exynos 1080, który bardzo poważnie namiesza w stawce – ten układ jest wydajniejszy, niż topowe SoC 2020 roku!
Exynos 1080 zostanie zaprezentowany już 12 listopada 2020 roku. Premiera nowego procesora na początek odbędzie się w Chinach, ale raczej nie przełoży się to na opóźnioną globalną dostępność pierwszych smartfonów. I dobrze, bo będzie sercem jednych z najciekawszych modeli nadchodzących miesięcy.
Dlaczego Exynos 1080 to tak ciekawy procesor? Ponieważ napędzi najpopularniejszego smartfona z Androidem w 2021 roku. Mowa oczywiście o Samsungu Galaxy A52 5G, czyli następcy modeli, które rządziły w rankingach najbardziej rozchwytywanych telefonów z zielonym robotem na pokładzie. Oznacza to jednocześnie, że moc obliczeniowa znana z flagowców trafi do smartfona, którego cena nie powinna przekroczyć 2 tysięcy złotych.
Ciekawe jest też to, że Exynos 1080 według przecieków został wykonany w 5 nm procesie technologicznym. Byłby to niecodzienny przypadek, kiedy producent schodzi z litografią niżej, niż we flagowcach. Przełoży się to niższe zużycie energii i lepszą wydajność – ten aspekt widzieliśmy już w AnTuTu, gdzie smartfon z tym układem pozamiatał podłogę tegorocznymi Snapdragonami z najwyższej półki.
Na potwierdzenie wszystkich tych informacji przyjdzie nam jeszcze poczekać do premiery. Być może Samsung planuje użyć tego SoC do nowej, mocniejszej (albo po prostu droższej) linii urządzeń, niż Galaxy A. Wszystko stanie się jasne już 12 listopada. Czekacie? Ja – na pewno.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.