Nie dalej jak cztery dni temu mogliście zapoznać się z najcieńszym smartfonem świata – Oppo Finder – który mógł pochwalić się grubością zaledwie 6.65 mm. Wydawać by się mogło, że będzie on długo trwał na niezagrożonej pozycji, jednak nic bardziej mylnego, gdyż do walki o miano anorektyka roku stanął także chiński koncern ZTE pracujący nad modelem Athena, który został odchudzony w stosunku do poprzednika o 0.35 mm.
Specyfikacja techniczna ZTE Athena obejmuje wyświetlacz wykonany w technologii IPS o rozdzielczości HD 720p i nieznanej przekątnej. Wydajność urządzenia ma zapewnić procesor ARM Cortex A15 a dla użytkownika zaimplementowana pamięć ma wynosić 64 GB, co raczej świadczy o braku slotu kart pamięci w tym urządzeniu. Śmiech na mojej twarzy wzbudza akumulator, który ma zapewnić aż 3 godziny ciągłej pracy na jednym cyklu ładowania. Bez akumulatora na plecach lepiej z domu nie wychodzić. 🙂 Obudowa wykonana została najprawdopodobniej z KEVLARu lub włókna węglowego co pozwoliło na uzyskanie 6.2 mm grubości. Nad wszystkim kontrolę ma sprawować Android 4.0 Ice Cream Sandwich z nakładką na interfejs użytkownika MiFlavor.
Jak widać wyścig producentów zaczyna zmierzać w złym kierunku. ZTE raczej osiągnęło już granicę krytyczną grubości telefonu, gdyż decydując się na wprowadzanie jeszcze cieńszego terminala może zabić jego funkcjonalność. Wszak model może być za kruchy, za ostry lub po prostu za cienki. W odróżnieniu od Oppo Finder, ZTE Athena ma szansę zadebiutować na rynkach europejskich, jednak nie wiadomo kiedy to nastąpi.
A co Wy o tym sadzicie? Gdzie leży granica, której nie powinno się przekraczać?
źródło: androidcommunity
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.