Samsung Galaxy S21 Ultra to na pewno najgorętsza premiera początku 2021 roku. Smartfon zadebiutuje 14 stycznia, a dzisiaj do sieci trafiły dwie wiadomości o nowej serii. Po pierwsze: Exynos 2100 to bestia, która cierpi na problemy poprzedniego procesora. Druga jest taka, że flagowiec za 6000 złotych może być… zrobiony z plastiku.
Cóż za karuzela emocji. Znany leakster podzielił się danymi na temat wydajności serii Samsung Galaxy S21, tej opartej na Exynosie. Są imponujące i tym razem nikt nie będzie czuł się oszukany, bo zapłacił tyle samo, a dostał gorszego flagowca od wariantu ze Snapdragonem. I wtedy, niczym szpadel na twarz, spada wiadomość o materiale, z którego zostanie wykonana obudowa. Oby to nie była prawda.
Zacznijmy o tej pozytywnej wiadomości. Największym problemem Samsunga Galaxy Note 20 Ultra i serii Galaxy S20 było przegrzewanie i wydajność energetyczna, a nie same moce obliczeniowe. Wygląda na to, że w kolejnej generacji swojego flagowego układu Koreańczycy mocno popracowali nad tym aspektem, co podsumowuje poniższy Tweet.
Performing the same test project, the S20U equipped with Exynos990 consumes 55% of the battery, while the S21U equipped with Exynos2100 only consumes 22%?
— Ice universe (@UniverseIce) December 11, 2020
Teraz dochodzimy jednak do innego problemu, który na pewno będzie kością niezgody pomiędzy producentem i recenzentami oraz użytkownikami. Kiedy w wakacje Samsung pokazał Galaxy Note 20 wszyscy pukali się w czoło – no jak to, telefon za ponad 4000 złotych, a tylny panel jest plastikowy? W Samsungu Galaxy S20 FE było to choć trochę usprawiedliwione, bo reszta specyfikacji czarowała możliwościami. No to czas na kontynuację w Galaxy S21.
Już wcześniej słyszeliśmy, że najtańszy (ale na pewno nietani) Samsung Galaxy S21 będzie miał tylny panel z tworzywa sztucznego (Samsung nazywa to Glasstic, ale zapewniam Was, że rysuje się jak każde tworzywo sztuczne). Dzisiejszy przeciek (pochodzący od byłego pracownika Samsunga) sugeruje jednak, że WSZYSTKIE modele Galaxy S21 będą miały plastikowe „plecki”.
Pewnie, że brzmi to jak tania sensacja kogoś, kto wcześniej pracował dla koreańskiego producenta, a dzisiaj ma własny kanał na YouTube, ale zawsze jest ryzyko, że informacja okaże się prawdziwa. Przypomina mi to powtarzaną setki razy (i nieprawdziwą) anegdotę o tym, jak USA wydało miliony na długopis, a Rosjanie po prostu zabrali ołówki. Apple wydało miliony na odporne na stłuczenia Ceramic Shield, a Samsung po prostu wybrał nietłukący się plastik.
Samsung Galaxy S21 w POTĘŻNYM przecieku! Oto wygląd, specyfikacja i ceny całej serii
Ceny Samsung Galaxy S21
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.