Jeden ze sprawdzonych serwisów dotarł do europejskich cen serii Samsung Galaxy S21. Co więcej, jeden z nich doczekał się swojej pierwszej, krótkiej recenzji na wideo! Sprawdź, czego nowego dowiedzieliśmy się o Galaxy S21.
Samsung pokaże nam smartfony z rodziny Galaxy S21 już w styczniu, czyli o cały miesiąc wcześniej niż zazwyczaj. Nie przeszkodziło to producentowi na wystartowanie z przedsprzedażą/rezerwacją tych modeli, przynajmniej w Chinach.
To jednak nic w porównaniu z tym, że w sieci pojawił się pierwszy test Galaxy S21+:
Materiał nie jest wybitnie długi, ale dzięki niemu potwierdziło się kilka informacji, choćby dotyczących ekranu. Galaxy S21+ otrzyma wyświetlacz Super AMOLED o przekątnej 6,7 cala, który będzie całkowicie płaski.
Potwierdzona została także obecność potrójnego aparatu z jednostką 64 MP i trzykrotnym zoomem optycznym. Pojawi się możliwość rejestrowania filmów 4K 60fps HDR10+.
Sprawdzony wariant Galaxy S21+ napędzany jest przez układ Qualcomm Snapdragon 888, 8 GB RAM i 128/256 GB pamięci na dane. Co do baterii, to ma ona 4800 mAh i podobno zapewnia bardzo dobry czas pracy. Ciekawe, czy wariant z Exynosem też będzie długodystansowcem…
Autor tej – podziedzmy – recenzji Galaxy S21+ dodał, że czytnik linii papilarnych w ekranie szału nie robi. Jak widać, Samsung ciągle ma tym z problem.
Warto też zauważyć, jak wąski podbródek ma Galaxy S21+ – to już poziom najnowszych iPhone’ów.
Cena Galaxy S21 w Europie
W sieci pojawiła się nie tylko recenzja jednego z przedstawicieli serii Galaxy S21, ale także europejskie ceny całej trójki. Według serwisu Galaxy Club mają one wyglądać następująco:
- Samsung Galaxy S21 5G 128 GB – 879 euro (ok. 3930 złotych),
- Samsung Galaxy S21+ 5G 128 GB – 1079 euro (ok. 4830 złotych),
- Samsung Galaxy S21 Ultra 5G 128 GB – 1399 euro (ok. 6250 złotych).
Źródło zaznacza, że kwoty mogą się różnić w zależności od stawki VAT w danych państwach. Myślę, że w Polsce ceny Galaxy S21, Galaxy S21+ i Galaxy S21 Ultra będą wyglądały dokładnie tak, jak w przypadku poprzedników, o ile nie przeszkodzi w tym planowany podatek od smartfonów.
Polecamy:
Popatrz: oto cała seria Galaxy S21! Zapłacz: w pudełku NIE BĘDZIE ładowarki
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.