Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że Honor pójdzie w dół razem z Huawei. Nagły zwrot akcji i sprzedaż marki, nawiązanie współpracy z Qualcommem, a nawet potencjalny powrót usług Google wydarzyły się błyskawicznie. Honor ze Snapdragonem z obsługą 5G jest już na wyciągnięcie ręki.
Plotki o współpracy Honora z Qualcommem u wielu budziły niedowierzanie. Później potwierdzono ją oficjalnie, a dzisiaj do sieci trafił przeciek o tym, że pierwszy smartfon Honor oparty o Snapdragona (co ważne – obsługującego 5G, do czego Huawei nie ma dostępu). Co wiemy o tym modelu?
Honor postawił sobie za punkt… honoru, że w 2021 roku uda mu się sprzedać 100 milionów smartfonów. To bardzo dużo, jak na producenta, który dopiero wraca z niebytu, który poprzedzało długoletnie przebywanie w cieniu Huawei. Wewnętrzne źródło potwierdza, że telefon Honora ze układem Snapdragon ze wsparciem dla sieci 5G jest już w trakcie prac.
Czego realnie możemy oczekiwać od pierwszego Honora, który nie będzie już traktowy „po macoszemu”? W jego kontekście muszą zostać postawione dwa pytania – pierwsze o dostęp do usług Google, a drugie o możliwości wykorzystania fotograficznej technologii Huawei i Leici. Jeśli Honor ma oba, to połączenie tego ze świetnym procesorem musi skończyć się sukcesem.
Jedno mnie zastanawia – skoro Honor rzekomo odciął się od Huawei, to jaka wersja Androida będzie go napędzać? Czy producent nadal będzie wykorzystywał MagicUI, skoro to tylko przebrandowane EMUI? Co z dostępem do HarmonyOS? Odpowiedź na te pytania przyniesie dopiero premiera takiego modelu, choć już podczas debiutu Honora V40 dostaniemy kilka wskazówek.
Biorąc pod uwagę, jak mocno Chińczycy zdemolowani rynek fotosmartfonów w 2020 roku i jak niesamowicie zapowiada się Honor V40, to oczekiwanie na flagowego Honora ze Snapdragonem – może nawet 888 – dla każdego szanującego się maniaKa będzie naturalne. 2021 rok zapowiada się fascynująco:
Honor V40 wygląda kozacko i ma mocnego asa w rękawie. Na tego flagowca warto czekać!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.