OnePlus Band został oficjalnie zaprezentowany w cenie około 130 złotych. Ma SpO2, jest lekki i ładny, ale jednocześnie nie ma do zaoferowania nic ponad konkurencję – nawet użytkowników smartfonów OnePlus. Do tego smartband został zmiażdżony przez pierwsze recenzje.
OnePlus Band to bardzo niespodziewany produkt. O ile smartwatch chińskiego producenta wielokrotnie przewijał się przez przecieki, tak opaska sportowa zadebiutowała zaskakująco niepostrzeżenie. Może lepiej, gdyby tak zostało, bo nie ma powodu, dla którego miałbyś wybrać ją zamiast tańszego Amazfita.
Opaska wygląda jak tysiąc pięćset innych smartbandów, które już znajdziesz w sklepach. Na froncie znajduje się 1.1-calowy wyświetlacz OLED, którego wygląd możesz dopasować do własnych upodobań przez wybranie jednej z 37 tarczy. Obudowa waży nieco ponad 10 gramów i jest zabezpieczona przed działaniem wody.
Czy w opasce jest „coś ekstra” – funkcje tylko dla posiadaczy smartfonów OnePlus? Sterowanie Zen Mode, czyli trybem skupienia, który ma powstrzymać nas od sięgania po telefon. Zgodzicie się chyba, że to trochę za mało, żeby wybrać to urządzenie zamiast lepszej i tańszej konkurencji.
Żeby ułatwić użytkownikom decyzję o zakupie, OnePlus wysłał testowe opaski do kilkunastu serwisów. Zapoznałem się z ich recenzjami i dziwi mnie jedno – jakość oprogramowania. W każdej z nich podsumowanie jest podobne – to nie jest zły sprzęt, ale sporo trzeba będzie naprawić aktualizacjami. Naprawdę? Po to kupujemy sprzęt OnePlusa, żeby czekać na poprawki?
Druga sprawa to bateria. OnePlus twierdzi, że Band jest w stanie wytrzymać 14 dni bez ładowania, podczas gdy testerzy mówią o tygodniu zwykłego użytkowania. Jeden z nich wspomniał nawet o 2 (!) dniach pracy, co już jest kompletnie nieakceptowalne. Kolejna wtopa, której nie przykryje nawet pomiar SpO2.
Na koniec cena. OnePlus Band w Indiach kosztuje równowartość 129 złotych, a u nas musiałby być odpowiednio droższy – widełki pomiędzy 150 a 200 złotych to najbardziej prawdopodobna opcja. Taniej można kupić Amazfit Band, który też ma pulsoksymetr. Tym razem OnePlus mocno rozczarował – nie na to liczyliśmy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.