Jeszcze dzisiaj zastanawiałem się kiedy tajwański koncern HTC dołączy oficjalnie do grona producentów, którzy wprowadzą na rynek w przeciągu najbliższych miesięcy smartfony pracujące pod kontrolą systemu Windows. Jednak dzisiejsze informacje rzucają zupełnie inne światło na tę sprawę.
Według jednego z zagranicznych serwisów branżowych, decydując się na zakup telefonu z najnowszą odsłoną mobilnych okienek na półkach sklepowych nie ujrzycie produktu z logo HTC. Dlaczego? Jak się okazuje Microsoft nałożył blokadę na koncern ze względu na posiadanie zbyt małego doświadczenia w produkcji smartfonów pracujących pod kontrolą systemu Windows oraz problemy finansowe z jakimi w ostatnim czasie boryka się firma. O ile te argumenty nie bardzo do mnie przemawiają o tyle to co chciał zrobić HTC definitywnie zaprzepaściło jego szansę na dalszą współpracę – koncern zdecydował się „upiększyć” interfejs poprzez wprowadzenie autorskiej nakładki na interfejs użytkownika. Miał on być zbliżony do HTC SENSE, który obecny jest w smartfonach z Androidem na pokładzie.
Taka niesubordynacja nie mogła obejść się bez podjęcia stosownych kroków przez giganta z Redmond, który zakazał tajwańskiemu HTC tworzenia jakichkolwiek produktów pracujących pod kontrolą ich najnowszego systemu. Jest to bez wątpienia precedens na skalę światowa, jednak całkowicie podzielam decyzję Microsoftu. Podobne działania powinien podjąć gigant z Mountain View, oferujący system mobilny Android. Pozwoliłoby to na uniknięcie ciągłej fragmentacji spowodowanej zbędnymi nakładkami.
źródło: Bloomberg
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.