Vivo S7t to średniak, który ma w zasadzie wszystko, czego w 2021 roku można wymagać od telefonu w tej półce cenowej. Ekran AMOLED, szybki procesor z lącznością 5G, 8 GB RAM i ciekawe zaplecze fotograficzne czynią z niego fajną alternatywę dla podobnie wycenionej konkurencji.
Vivo zaprezentowała dzisiaj fajnego średniaka. Model Vivo S7t to odświeżona i nieco ulepszona wersja telefonu, który choć trochę wyróżnia się designem na rynku w 2021 roku. Być może znajdzie drogę do Polski i może kusić atrakcyjnym wyglądem. Czy warto będzie go kupić?
Względem Vivo S7 zmieniło się serce smartfona. Teraz to MediaTek 820, który w testach benchmarkowych wypada nieco powyżej Snapdragon 765 z poprzednika. Producent nie bawił się w warianty i do kupienia dostępny jest tylko jeden z bardzo rozsądnej konfiguracji 8/128 GB. Telefon pracuje na Androidzie 11, którego przykryto nakładką OriginOS.
Vivo S7t pod wieloma względami przypomina innego fajnego średniaka, czyli Realme 7 Pro. Tutaj też znajdziemy ekran AMOLED – tym razem o przekątnej 6.44 cala. Wyjątkowo znalazł się tam jednak notch, w którym ukryto dwa aparaty – 44 MP sensor główny oraz 8 MP szeroki kąt.
Tylny panel na pewno może się podobać. To matowe szkło z typową dla Vivo wyspą aparatów, mającą nawiązywać do topowych modeli z „gimbalową” stabilizacją głównego obiektywu. Matryca ma 64 MP i towarzyszą jej szeroki kąt 8 MP oraz 2 MP sensor makro. Dobrze, że Vivo nie poddało się ostatniej modzie na usuwanie możliwości robienia zdjęć z szerszym polem widzenia.
Bateria ma pojemność 4000 mAh, czyli nic specjalnie zaskakującego w 2021 roku. Zadbano za to o możliwość szybkiego uzupełnienia energii z mocą 33 W. Dołączona do zestawu ładowarka powinna naładować telefon do pełna w mniej niż godzinę.
Vivo S7t wyceniono na równowartość mniej więcej 400 dolarów. Ciekawi mnie, jak prezentowałaby się polska cena po dodaniu podatków. Być może ten model nigdy nie znajdzie drogi do Polski, bo tutaj miałby bardzo mocną konkurencję. Ma ją też w Chinach, bo za 400 juanów więcej (czyli 2999 juanów) można kupić Motorolę Edge S – ostatni hit sprzedaży w Państwie Środka:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.