Vivo S9 to nadciągający smartfon chińskiego producenta stawiającego kroki w polskiej sprzedaży. Poznaliśmy oficjalny wygląd telefonu i musimy przyznać, że prezentuje się on zjawiskowo. Chcielibyście mieć taki telefon w kieszeni?
Vivo dołoży swoją cegiełkę do napiętego terminarza marcowych premier smartfonów. Model Vivo S9 ma wejść na arenę już 3 marca i pokonać superśredniaki konkurencji. Czy ma na to szansę?
Uważam, że jak najbardziej, ponieważ jego sukces oprze się na dwóch filarach: przykuwającym wzrok wyglądzie i mocnej specyfikacji, która poradzi sobie w sytuacjach stresowych wymagających piorunującej wydajności.
Specyfikacja i wygląd Vivo S9
Sercem telefonu ma się stać procesor MediaTek Dimensity 1100, czyli jednostka wykonana w procesie litograficznym 6 nm i wspierająca 5G. SoC nie musi się także wstydzić zastosowanych rdzeni, gdyż konfiguracja Cortex-A78 + Cortex-A55 obiecuje wiele.
Do tego wszystkiego Vivo S9 może posiadać aż 12 GB pamięci RAM, a przynajmniej tak wskazał jeden z benchmarków. Z taką ilością pamięci operacyjnej smartfon poradzi sobie nie tylko z nowo otwartymi apkami, ale też zadba o przechowanie w pamięci podręcznej programów uruchomionych dużo wcześniej.
Design nowego Vivo nie pozostawia złudzeń konkurencji – to będzie piękny telefon, o czym doskonale wie producent, śmiało pokazując go jeszcze przed premierą. Na tylnym panelu z gradientowym wykończeniem znajdzie się estetyczna ramka na trzy aparaty fotograficzne.
Co interesujące, krawędzie obudowy będą zupełnie płaskie i mogą przypominać te z iPhone’a 12. Sam jestem fanem tak kanciastego wzornictwa, dlatego cieszy mnie jego zastosowanie w chińskim średniaku. Czy takim samym tropem podążą rywale Vivo?
Na froncie ekran wystąpi w bardziej przyziemnym kształcie z okrągłym otworem na kamerkę do selfie o bardzo solidnej rozdzielczości 44 MP. Więcej informacji o Vivo S9 znajdziecie poniżej:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.