Miesiące mijają, a nowe Nokie nie pojawiają się na rynku. Dzisiaj poznaliśmy kilka nowości o Nokii G10, czyli nowym rozdaniu w portfolio HMD Global. Finowie mogą spróbować podejścia, które do tej pory było nieobecne w ofercie marki.
Nokia G10 ma być nowym rozdaniem w portfolio fińskiego producenta, jednocześnie rozpoczynającym inne podejście do nazewnictwa smartfonów w 2021 roku. Co o niej wiemy?
Luty już za nami, a wraz z nim daty, w których zwykle odbywały się targi MWC i większość dużych premier w pierwszej połowie roku. Na nich swoje telefony prezentowała też Nokia, ale fiński producent nadal milczy, a my czekamy na jakiekolwiek nowe debiuty. Jednym z nich będzie Nokia G10, która jest bohaterką dzisiejszego przecieku.
Na tym etapie jedyną pewną informacją jest to, że smartfon będzie miał mniejszy wyświetlacz, niż jesteśmy przyzwyczajeni w 2021 roku – nawet przez samą Nokię. Matryca na froncie ma mieć 6.4 cala, co już samo w sobie kłóci się trochę z przeznaczeniem dla gracza. Teoretycznie G10 może być jednym z modeli z rodziny – potencjalnie najsłabszym.
Na tym etapie ciężko cokolwiek powiedzieć o wydajności. Plotki o gamingowym rodowodzie to jedno i faktycznie na to może wskazywać nazewnictwo – choć z drugiej strony podobnie oznaczona Motorola nie ma zbyt wiele wspólnego z telefon dla gracza.
Nokia nie ma też w swojej historii chyba żadnego urządzenia, które szokowałoby mocą – świetnym przykładem jest Nokia 5.4, która wydajnością raczej odstaje od standardów rynku w tej cenie. Być może chodzi o mocnego średniaka – to okaże się w najbliższych miesiącach.
Więcej o planach Nokii na 2021 rok możesz przeczytać w poniższym tekście:
Jeśli tracisz już wiarę we flagową Nokię, to te informacje raczej Cię nie pocieszą
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.