Kryzys związany z procesorami wciąż się pogłębia. Xiaomi ogłasza – braki w dostawach procesorów poskutkowały tym, że gamingowa seria Black Shark 4 nie jest już dostępna. Taki stan rzeczy przełożyć się może też na opóźnione premiery nowych smartfonów Google, Asusa czy OnePlus.
Problemy w produkcji Xiaomi Black Shark 4
Niedawno, bo niecały miesiąc temu Xiaomi pochwaliło się swoją nową serią gamingowych smartfonów, Black Shark 4. Na rynku pojawiły się dwa modele, podstawowy, jak i Pro.
Jak przystało na Xiaomi, sprzęt oferując w Chinach rewelacyjną jakość względem ceny, sprzedawał się w zastraszającym tempie. W pierwsze 5 minut sprzedaży marka już zarobiła na nim 30 milionów dolarów (118 milionów złotych):
118 milionów w 5 minut to dla Xiaomi nie problem! Sprzedaż tego smartfona potwierdza potęgę marki
Chińczycy, którzy wciąż mają ochotę nabyć nowego gamingowego potwora mają jednak problem. CEO Black Shark, Luo Yuzhou poinformował bowiem, że Black Shark 4 Pro jest obecnie niedostępny, ze względu na brak procesorów. Również podstawowy model jest już na wyczerpaniu.
Xiaomi Black Shark 4 Pro napędzany jest przez układ Qualcomm Snapdragon 888, zaś podstawowy model działa na Snapdragonie 870. To niezwykle popularne obecnie procesory – może to więc świadczyć o tym, że już niebawem z podobnymi problemami zmagać się będą inni producenci.
Jak podaje Android Authority, smartfony, które narażone są na braki chipów to m.in. Asus Zenfone 8, Google Pixel 6, Galaxy Z Fold 3 czy seria OnePlus 9T.
Braki w magazynach producentów to zła wiadomość – wisi nad nami jednak jeszcze gorszy scenariusz. Jak niedawno ostrzegało już Xiaomi, taka sytuacja doprowadzić może do sporych podwyżek cen smartfonów. Czy już niedługo pożegnamy się z przystępnymi cenowo urządzeniami z Chin?
Przeczytaj
Xiaomi ostrzega: jeśli nic się zmieni, to smartfony dalej będą drożeć. Portfele mogą zapłakać
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.