Canalys przeanalizował smartfony 2021 pod kątem sprzedaży i wyłonił największych wygranych i przegranych początku roku. Xiaomi po prostu rządzi, ale Apple ma wcale nie mniejsze powody do radości. Samsung może czuć się zagrożony?
Agencja Canalys zajmuje się – między innymi – analizami mobilnego rynku i właśnie opublikowała raport dotyczący sprzedaży smartfonów w pierwszym kwartale 2021 roku. Wygranych jest kilku, ale co najmniej dwóch producentów ma poważne powody do otwierania szampanów.
Bez zaskoczenia na pierwszym miejscu nadal przesiaduje Samsung. Warto zauważyć, że koreański gigant utrzymuje taki sam stabilny udział w rynku, kontrolując 22% dostaw smartfonów. To wszystko przy 28% wzroście dostarczonych egzemplarzy. Apple zwiększa swoje udziały, ale robi to w lepszym tempie – aż 41% (zobacz, jak na początku 2021 roku zyski Apple eksplodowały).
To jednak nic w porównaniu do Oppo i Xiaomi. Po odcięciu Huawei dwaj chińscy rywale zaliczyli kosmiczny wzrost na poziomie około 60%. Xiaomi pod względem wielkości sprzedaży zbliża się już do Apple, a Oppo wcale nie jest daleko za nim.
Warto zauważyć, że żaden z tych producentów nie prowadzi już bardzo agresywnej polityki cenowej – wystarczy spojrzeć na polskie ceny nowości Xiaomi, żeby się o tym przekonać. Od tego mają ostatecznie realme oraz Redmi i POCO.
Co teoretycznie może zatrzymać rozpędzone Chiny? Problemy z dostawami procesorów. Na horyzoncie mamy już Snapdragona 888 Pro, którym zainteresowanie (w przeciwieństwie do Snapdragona 865 Plus) wyraziła większość producentów z Państwa Środka. Nawet Apple nie może być pewne, że otrzymają dostateczną liczbę układów.
Jeśli ostatnie miesiące spędziłeś w chatce w górach i nie wiesz, dzięki jakim smartfonom chiński producent może świętować takie sukcesy, to zajrzyj do naszej tekstu o Xiaomi Mi 11 Ultra. Znajdziesz w nim polską cenę i spróbujesz sobie usprawiedliwić wydanie takiej kwoty na aparat z doczepionym do niego telefonem.
Znamy polską cenę Xiaomi Mi 11 Ultra! Lepiej usiądź, zanim ją poznasz – jest ZABÓJCZA
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.