Xiaomi Mi 11 Ultra to wypasiony flagowiec, którego znajdziesz w polskich sklepach – cena przyprawia o zawrót głowy, ale to pochodna świetnych technologii. Jedną z nich jest dodatkowy ekran na tylnym panelu, dający się wykorzystać w ciekawy sposób.
Mi 11 Ultra to niesamowity pokaz technologii Xiaomi, za który w polskiej sprzedaży trzeba zapłacić sowite 5699 złotych. To najwyższa kwota, jaka kiedykolwiek pojawiła się na etykiecie telefonu producenta dostępnego w Polsce, ale i sam produkt można nazwać wypasionym.
Xiaomi Mi 11 Ultra ma dwa ekrany
Jedną z unikalnych funkcji Mi 11 Ultra jest dodatkowy wyświetlacz w wersji mini, umieszczony na tylnym panelu. W ogólnym zamyśle ma służyć do podglądu selfie wykonywanych głównym aparatem (to między innymi potężna matryca 50 MP marki Samsung), a także do przeglądu powiadomień w formie Always on Display.
Okazuje się jednak, że ekran da się wykorzystać na wiele kreatywnych sposobów. Jeden z chińskich użytkowników spróbował zdublować wyświetlacze Mi 11 Ultra w taki sposób, by sterować telefonem z poziomu mniejszego ekranu – ten notabene jest dotykową matrycą AMOLED o przekątnej 1,1 cala i pochodzi z opaski Mi Band 5.
Xiaomi użyło go w formie ciekawego recyklingu, dając swojemu najlepszemu smartfonowi dodatkową funkcjonalność. Wspomniany właściciel Mi 11 Ultra wykorzystał go do odbierania połączeń, oglądania wideo, kontrolowanie muzyki oraz… grania w grę King of Glory. Dla chcącego nic trudnego.
Co ciekawe, matryca obsługiwała dotyk na tyle dokładnie, by pozwolić na podstawowe sterowanie postacią. To fajny bajer, chociaż sądzę, że niewielu użytkowników zdecyduje się grać w ten sposób, mając na drugiej stronie 6,8-calowy panel AMOLED o wysokiej rozdzielczości WQHD+ i odświeżaniu 120 Hz.
Więcej o Mi 11 Ultra:
Ciekawi Cię, dlaczego Xiaomi Mi 11 Ultra jest tak wielką patelnią? Oto wyjaśnienie
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.