Casio G-Shock GBA900 to bardzo prosty smartwatch od japońskiego producenta. Jest odporny i ma kultowy wygląd, a do tego nie kosztuje fortuny. To bardzo ciekawy wybór, ale raczej nie dla fanów technologii.
W chińskich sklepach nie brakuje smartwatchy, które wyglądem i odporną obudową są „jak G-Shock”. Problem w tym, że jeżeli naprawdę chcieliśmy kupić smartzegarek od Casio, to cena była zaporowa. Do dzisiaj, bo japoński producent pokazał ciekawego i całkiem niedrogiego G-Shocka GBA900.
Największą zaletą nowego Casio jest to, że naprawdę wygląda jak G-Shock. Czytaj – jest odporny niczym, czołg i żeby go uszkodzić, potrzeba się nieźle nagłowić – wiem, bo mój po niemal 15 latach nadal działa i wygląda tak samo. Największą wadą nowego Casio jest to, że… jest G-Shockiem. Czytaj – to nie jest pełnoprawny smartwatch.
Zasadniczo pod względem funkcji to zegarek z kilkoma rozwiązaniami ze smartwatchy i smartbandów. Zmierzy prędkość i dystans przebyty podczas treningu, policzy tempo i spalone kalorie. Jest jednak problem – brakuje nawet tak podstawowych elementów wyposażenia, jak pulsometr czy bardziej zaawansowanych – jak pulsoksymetr.
Wszystko ratuje jednak cena. Casio G-Shock GBA900 kosztuje tylko 130 dolarów, czyli wcale nie więcej, niż… zwykły G-Shock. To naprawdę ciekawa opcja dla tych, którzy chcą prostego trackera fitnessu, zamkniętego w kultowej obudowie. Wszyscy inni powinni szukać smartwatcha gdzieś indziej.
Szukasz inteligentnego zegarka z prawdziwego zdarzenia? W takim razie zajrzyj do naszego TOP-10 najlepszych smartwatchy na rynku. Zebraliśmy w nim modele, które kuszą bogatym wyposażeniem, świetną baterią, dokładnymi pomiarami – a czasem wszystkim jednocześnie:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.