Zdjęcia Google dostały funkcje zaawansowanego wyszukiwania i filtrów. Dzięki temu łatwiej odnajdziesz ulubione selfie czy ważne zrzuty ekranu. To wszystko bez konieczności przebijania się przez tysiące zdjęć.
Już dzisiaj startuje Google I/O 2021, podczas którego zobaczymy między innymi Androida 12. Już teraz Google ma dla nas pierwszy prezent – Zdjęcia Google zrobiły się wygodniejsze.
Zdjęcia Google od teraz oferują możliwość łatwego odnajdywania poszukiwanej fotografii, wideo czy zrzutu ekranu dzięki filtrom. Obecnie wśród nich znajdują się: ulubione, selfie, kreacje, archiwum, wideo, kolaże, dłuższe filmy, zrzuty ekranu i zdjęcia w ruchu. Tak naprawdę nie jest to nowość, bo już wcześniej można było to wymusić, ale teraz jest bardziej przejrzyście.
To dużo ułatwienie, jeśli szybko chcemy znaleźć daną osobę na zdjęciu, czy wideo i pamiętamy mniej więcej, jakiego typu był to materiał. Szybkie odnalezienie selfie ze znajomym czy wideo z członkiem rodziny jest teraz bajecznie proste.
Trzeba przyznać, że Google ostatnio robi dużo dobrego dla Androida, ale jednocześnie Zdjęcia są następną aplikacją, którą producent może i będzie bezlitośnie monetyzował. Niecałe 10 złotych za 100 GB nie brzmi, jak poważny wydatek, ale dodajmy do tego Netflixa, Spotify i dowolne inne serwisy streamingowe. Wygląda na to, że z roku na rok z korzystanie z telefonu zapłacimy coraz więcej.
W momencie pisania tego tekstu aktualizacja nie była dostępna na moim Samsungu Galaxy S21, więc nie mogłem sprawdzić jej skuteczności. Pierwsze wrażenia w sieci są raczej pozytywne – gorzej, że już niedługo sporo użytkowników będzie musiało zrezygnować ze Zdjęć Google jako głównej galerii. Dlaczego? Odpowiedź (i cennik) znajdziesz poniżej:
Hej, tu Google! Już od przyszłego miesiąca zapłacisz za korzystanie ze Zdjęć
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.