Następny smartfon Infinix może być lepszy, niż się spodziewaliśmy. Ładowanie 160 W i aparat 108 MP mają się pojawić w wyjątkowym Infinix Zero X.
Markę Infinix możemy kojarzyć głównie z tanich smartfonów, ale wygląda na to, że producent zamierza rozszerzyć swoje portfolio o droższe urządzenie – podwyżki nie unikniemy, ponieważ w grę wejdą dużo mocniejsze podzespoły.
Infinix Zero X odsłania mocarną specyfikację
Niektórych elementów ze specyfikacji nadchodzącego Infinix Zero X nie spotkamy nawet w kultowych smartfonach znanych firm. Nie wszyscy chińscy producenci decydują się bowiem na tak zaawansowany standard ładowania baterii oraz szybkie ładowanie bezprzewodowe połączone z niecodziennym wzornictwem.
Zero X będzie flagowym telefonem producenta wyróżniającym się superszybkim ładowaniem przewodowym o mocy 160 W. Prawdopodobnie będzie to pierwszy smartfon z tak szybkim uzupełnianiem wprowadzonym do komercyjnego użytku. Moc 160 W leży też najbliżej promowanego przez Xiaomi standardu 200 W.
Błyskawiczne uzupełnianie energii po kablu to tylko wisienka na torcie, albowiem nowy Infinix ma posiadać również cewkę, dzięki której możliwe będzie ładowanie bezprzewodowe 50 W – to również jedna z najlepszych wartości na rynku.
W tej sytuacji pojemność baterii nie ma żadnych ograniczeń i może wynosić dowolną wartość, ponieważ w każdym przypadku ogniwo naładuje się w szybkim tempie. Pozostaje pytanie: czy żywotność akumulatora nie ucierpi od ładowania tak mocnym prądem?
Kolejnym asem w rękawie Infinix Zero X może być aparat fotograficzny złożony z kilku potężnych jednostek. Jedna z nich ma oferować rozdzielczość 108 MP, czyli połowę sukcesu w uzyskaniu znakomitej szczegółowości na zdjęciach.
Niebawem poznamy datę premiery niezwykłego flagowca – bardzo możliwe, że zadebiutuje on w trzecim kwartale roku.
Promocja w RTV Euro AGD: iPhone 11 w mocniejszej wersji, ale i świetnej cenie!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.