Apple Watch znów uratował ludzkie życie – zegarek wezwał pomoc do nieprzytomnego 78-letniego mężczyzny, który upadł na swoim podjeździe.
Jeszcze kilka dni temu na łamach gsmManiaKa pisaliśmy o tym, że policja w Kansas skarży się na zegarki Apple Watch – to dlatego, że ich właściciele przypadkowo wykonują połączenia alarmowe.
Bez wątpienia takie przypadkowe zgłoszenia dezorganizują pracę służb mundurowych i medycznych – czasem zegarek okazuje się być zbyt czuły, a my nieświadomie wciskamy przycisk alarmowy np. podczas snu.
Apple Watch może uratować życie
Funkcja SOS bez wątpienia jednak powinna być zawsze włączona w naszym zegarku Apple Watch. Przekonał się o tym 78-letni Mike Yager z Summerfield, który przewrócił się na swoim podjeździe.
Zegarek szybko wykrył niepokojącą sytuację – ponieważ mężczyzna ma ponad 65 lat, detektor upadku w zegarku Yagera jest domyślnie włączony. Po dłuższym braku reakcji ze strony poszkodowanego (a dokładniej po 45 sekundach) urządzenie wezwało pogotowie na miejsce upadku mężczyzny.
Co ciekawe sam mężczyzna był bardzo zaskoczony możliwościami zegarka, o których wcześniej nie miał pojęcia:
Pierwszą rzeczą, o którą zapytałem ratownika medycznego, było: „Skąd wiedzieliście, żeby się tu dostać?” a on odpowiedział: „Twój zegarek przesłał nam wiadomość”. Ze zdziwieniem spytałem „Jak to?”
– opowiada Mike Yager
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze – mężczyzna twierdzi, że Apple Watch uratował mu życie i zachęca wszystkich seniorów do zainwestowania w taki sprzęt. Bez wątpienia alarm SMS w smartwatchach to jedna z najprzydatniejszych funkcji zegarków.
Już niedługo urządzenia te mogą stać się jeszcze bardziej pomocne – na pokładzie Apple Watcha ma bowiem pojawić się również glukometr oraz czujnik pomiaru temperatury ciała:
Wow: Apple Watch zmierzy cukier i temperaturę. Nadchodzi też wariant ekstremalny!
Ceny APPLE WATCH 6
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.