realme X9 Pro zdradza niemal pełną specyfikację w bazie TENAA. To zwiastuje bardzo szybki debiut, a budżetowiec z ładowaniem o mocy 65 W może namieszać na rynku.
realme z ostatnich miesiącach jest na bardzo mocno wznoszącej fali i zdaje się z wyczuciem surfować po preferencjach swoich użytkowników. Idealnie wpasowało się w sprawdzoną rolę „nowego Xiaomi”, a kolejne modele nadal oferują świetną wydajność w niskiej cenie. realme X9 Pro to niby tylko kolejny średniak, ale w rzeczywistości może mocno namieszać w budżetowej półce.
Zacznijmy od designu i ekranu. Na froncie urządzenia znajdzie się wyświetlacz LCD, co bardzo mocno wskazuje na niską cenę urządzenia. Producent na pewno postawi na wysoką częstotliwość odświeżania, ale TENAA nie zdradza dokładnej wartości. To panel o przekątnej 6.5 cala, na którym obraz jest prezentowany w rozdzielczości FullHD. A wygląd? Do bólu przewidywalny, bo przecież nikt nie będzie prezentował nowego stylu w budżetowcu.
A co znajdziemy w środku? Ośmiordzeniowy procesor z taktowaniem 2.4 GHz (zapewne jeden z układów MediaTeka), od 4 do 8 GB RAM i nawet 256 GB na pliki użytkownika. Do zakupu wielu użytkowników przekona bateria, która ma pojemność 5000 mAh, a sam smartfon będzie wspierał ładowanie o mocy aż 65 W. Przy odpowiedniej wycenie to potężna zaleta – o ile telefon zmieści się w półce do 1000 złotych.
Choć przy pomocy takich właśnie średniaków/ budżetowców Chińczycy napędzają swoją sprzedaż, to dbają też o bardziej wymagających użytkowników. Wystarczy spojrzeć na dopiero do zaprezentowanego realme GT Master Edition Explorer, żeby wiedzieć, o czym mowa. Nazwę ma idiotyczną, ale taka specyfikacja i wyposażenie za takie pieniądze to strzał w dziesiątkę.
Średniak ciekawszy od flagowca? realme GT Master Edition Explorer namiesza Ci w głowie!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.