OPPO K9 Pro pojawił się na chińskiej cenie jako mocny średniak z ekranem 120 Hz. Znajdziemy w nim również znakomity procesor MediaTek Dimensity 1200 opakowany w charakterystyczną obudowę.
Kolejne telefony OPPO stają się hitami sprzedaży – przykładem jest chociażby seria Reno 6, która nawet w Polsce wyprzedaje się jak szalona. To dzięki mocnym smartfonom OPPO umacnia pozycję lidera na rynku chińskim. Czy wzmocnienie przyniesie premiera OPPO K9 Pro?
Jestem niemal stuprocentowo przekonany, że tak. Specyfikacja jest mocna, cena nieprzesadzona, a design zdecydowanie się wyróżnia – wysepkę na aparaty ozdobiono i wydłużono na całą szerokość tylnego panelu.
Mógłbym używać OPPO K9 Pro na co dzień
Wydajność telefonu jest dla mnie ważna, a w K9 Pro stoi ona na bardzo wysokim poziomie. Producent posłużył się bowiem procesorem MediaTek Dimensity 1200, goszczącym w droższych smartfonach – SoC wielokrotnie potwierdził swoją wartość i jest udaną alternatywą dla procesorów Snapdragon.
Do tego dochodzi od 8 do 12 GB pamięci RAM i bateria z ładowaniem o mocy 60 W – tak, nie 65 watów, jak w przypadku innych OPPO. Ogniwo ma solidną pojemność 4500 mAh. Wszystko idealnie spaja komora chłodząca o powierzchni aż 14 tysięcy mm².
Silnik już mamy, więc pora przejść do przedniej szyby. Znajdziemy tam wiele dobrego – 6,43-calowy panel OLED ze 100% pokryciem barw DCI-P3 i odświeżaniem obrazu w 120 Hz. Rozdzielczość wynosi solidne Full HD+. Ponadto ekran wspiera treści HDR10 i osiąga jasność typową 430 nitów (max. 800 nitów).
Zaplecze fotograficzne OPPO K9 Pro jest najmniej imponujące, ale z czegoś trzeba było zrezygnować. Obok matrycy głównej 64 MP spoczęły kamera szerokokątna 8 MP i sensor 2 MP do zdjęć makro. Aparat selfie na przodzie ma 16 MP.
OPPO K9 Pro: cena
- wersja 8/128 GB kosztuje 2299 yuanów (ok. 1335 zł)
- wersja 12/256 GB kosztuje 2699 yuanów (ok. 1640 zł)
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.