Xiaomi CIVI to telefon zarezerwowany wyłącznie dla Chin – potwierdził to sam producent. Chyba wiecie, co to oznacza – Redmi w Polsce zyska przepięknego smartfona.
Po wczorajszej premierze na pewno nie brakowało polskich fanów, którzy chcieliby sobie kupić nowego Xiaomi CIVI. Niestety, potwierdził się najczarniejszy scenariusz i (teoretycznie) nigdy nie będziemy mieli ku temu okazji. Ciekawe, dlaczego chiński producent zdecydował się na taki krok.
Serwisowi Android Authority udało się potwierdzić, że Xiaomi CIVI to model (a przyszłości pewnie cała seria) telefonów, które są zarezerwowane wyłącznie dla chińskich użytkowników. Znacie jednak ich nie od dzisiaj – Xiaomi uwielbia przebrandowane smartfony i nie zdziwiłbym się, gdyby było tak i w tym przypadku. Mam nawet podejrzanego, ale o tym przeczytasz u nas nieco późniejszym popołudniem.
Czy jest czego żałować? Na dobrą sprawę tak, ale tylko wtedy, kiedy jesteś zagorzałym fanem Xiaomi. CIVI to odpowiedź na telefony Oppo i Vivo, w których wydajność jest zepchnięta na drugi plan. Na pierwszy wychodzą design, lekka i smukła obudowa i zaawansowane – niemal flagowe – zaplecze fotograficzne. I taki dokładnie jest Xiaomi CIVI.
Ekran? 120 Hz AMOLED o zagiętych krawędziach (zwycięstwo wyglądu nad praktycznością). Szybkie ładowanie? Oczywiście, prawie takie, jak w Oppo Reno 6 5G. Aparat? Z wyglądu przypomina Vivo, ale nie skrywa teleobiektywu, ma za to niezłą matrycę. Do tego cena jest wyższa, niż oczekiwalibyśmy po tego typu modelu – to w sumie bliźniak Xiaomi Mi 11 Lite 5G NE w ładniejszej obudowie.
Wszystkiego na temat świeżo zaprezentowanego Xiaomi CIVI dowiesz się z poniższego tekstu premierowego. Cena jest dość wysoka, a sam telefon jest zwiastunem małych zmian w portfolio chińskiego producenta. Stosunek ceny do jakości na pewno przestał już być priorytetem.
Rewelacyjna jakość wykonania, zjawiskowy(?) wygląd i mocna specyfikacja: premiera Xiaomi Civi
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.