Motorola Moto E40 pozuje na pierwszych renderach. Budżetowiec z aspiracjami do średniej półki odkrywa kolejne karty – ile w Polsce zapłacimy za ten nowy sprzęt z potrójnym aparatem i ekranem 90 Hz?
Intrygujący budżetowiec Motoroli
Wraz ze zbliżającą się premierą Motoroli Moto E40, do sieci trafia coraz więcej informacji o tej nowej propozycji marki z budżetowego segmentu. Dziś wiarygodny leakster Evan Blass podzielił się renderami urządzenia, które zdradzają, czego możemy się spodziewać.
Design Moto E40 raczej nie zaskakuje – mamy tu dość spore ramki i podbródek charakterystyczne dla budżetowców, a do tego niewielkie wycięcie na kamerkę do selfie.
Na pleckach znalazł się za to całkiem zgrabny i minimalistyczny potrójny moduł aparatu – zupełnie różny od ogromnych wysp, jakie często mamy teraz okazję widzieć. Do tego producent postawił na skaner linii papilarnych sensownie ukryty w logo Motoroli.
Specyfikacja Motorola Moto E40
Przypomnę również, jak według przecieków wyposażona zostanie Motorola Moto E40. Według dotychczasowych doniesień sercem smartfona zostanie układ Unisoc T700, wspierany przez 4 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej.
Za moc odpowie bateria o pojemności 4000 mAh, z obsługą ładowania 10 W. Ekran to natomiast 6,5-calowa matryca IPS o rozdzielczości HD+ i z odświeżaniem obrazu na poziomie 90 Hz.
Jeśli chodzi o możliwości fotograficzne smartfona, Moto E40 otrzymać ma potrójny moduł z 48-megapikselowym czujnikiem głównym, oraz dwoma 2-megapikselowymi czujnikami pomocniczymi: głębi, oraz makro. Z przodu producent postawi natomiast na 8-megapikselową kamerkę do selfie.
Smartfon pracować ma na Androidzie 11 w wersji Go Edition. Na pokładzie znajdziemy również gniazdo audio, USB Typu C, Bluetooth 5.0 czy certyfikat odporności na zachlapania, IP52.
Cena i dostępność
Według ostatnich doniesień, budżetowy smartfon Motoroli wyceniony ma zostać na mniej niż 200 euro, co przekłada się na kwotę poniżej 900 złotych. Wiemy już, że Moto E40 zadebiutuje w Polsce. Grafika z opisem średniaka w języku polskim od kilku dni krąży już po sieci.
Na premierę nie powinniśmy jeszcze długo czekać – to najpewniej kwestia dni, a maksymalnie kilku tygodni.
Przeczytaj również
5000 mAh i 50 MP w zachwycającej obudowie. Ten średniak Oppo nie ma powodów do wstydu
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.