OnePlus Watch w edycji Harry Potter jest przepiękny. Miedziana koperta z paskiem wegańskiej skóry są znacznie ładniejsze od oryginału, a cena zachęca. Szkoda, że polscy fani OnePlusa i Pottera na razie nie mają co na nią liczyć.
Zwykle do specjalnych edycji elektroniki podchodzę bez entuzjazmu. Ot, droższe modele i to tylko dlatego, że na obudowie mamy inne logo, a w oprogramowaniu – trochę nowych tapet i zmienione ikony. Tym razem jest trochę inaczej – OnePlus Watch w edycji Harry Potter to gadżet naprawdę skrojony pod fanów kultowej serii.
Potter jak Potter, ale OnePlus Watch w tej wersji jest po prostu przepiękny
Na moje zainteresowanie tą premierą nakłada się fakt, że akurat wybitnie lubię OnePlus Watch. Jest tak z dokładnie tych samych powodów, dla których uwielbiam Huawei Watch Fit. Ma dobrą baterię, nie jest przeładowany funkcjami i ładnie wygląda, a do tego nie kosztuje fortuny. W Polsce kosztuje 739 złotych i jak tylko na stałe przeprowadzę się do Polski, to zamierzam go sobie sprawić. I bardzo mi szkoda, że raczej nie dostanę tu nowej edycji Harry Potter.
Specyfikacja i interfejs są dokładnie takie, o jakich pisałem powyżej – to tylko tapety i interfejs, ale nie w tym rzecz. Edycja specjalna wyróżnia się miedzianym kolorem koperty oraz brązowym paskiem z wegańskiej skóry. Nie potrafię tego dokładnie opisać, ale estetyka tego połączenia bardzo do mnie przemawia. Podoba mi się też herb Hogwartu wybity na pasku – klasa sama w sobie.
Póki co specjalna edycja OnePlus Watch jest dostępna jedynie w Indiach. Przedsprzedaż zacznie się 20 października, a cena została ustalona na 225 dolarów, czyli podobne pieniądze, co oryginalny wariant. Naprawdę chciałbym zobaczyć go w Polsce – albo przynajmniej mieć możliwość dostawy z oficjalnego sklepu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.