Honor Play 5 Youth to smartfon klasy średniej, ale jego niektóre cechy przebijają nawet flagowe potęgi. Połączono w nim szybkie ładowanie o mocy 66 W z 8 GB RAM i płynnym ekranem 120 Hz.
Powracający Honor szybko powalił Xiaomi, ale rywalizacja między gigantami będzie trwać jeszcze przez lata – obie marki prezentują przednie smartfony za drobne. Dziś po raz kolejny udowodnił to Honor, wydając na świat model Honor Play 5 Youth.
Honor Play 5 Youth spodoba się ManiaKom
Jego cena na rynku chińskim wynosi 1799 yuanów za 8/128 GB pamięci, co przekłada się na około 1119 złotych netto. Według mnie to obłędna cena i trudno o bardziej opłacalny smartfon z ekranem 120 Hz oraz mocnym procesorem – zerknijmy na specyfikację.
Za wydajność odpowiada tu MediaTek Dimensity 900, czyli ośmiordzeniowiec na wznoszącej fali popularności. Znajduje się w kręgu zainteresowania wielu producentów tanich średniaków, posiada znakomitą wydajność w tej półce cenowej, a przy tym radzi sobie z ekranami 120 Hz.
Taka matryca zagościła na froncie nowego Honora. 6,67-calowy panel IPS LCD pracujący w rozdzielczości Full HD+ i z rozszerzoną paletą barw DCI-P3 to dobry ekran – jego charakter podkreśla odświeżanie obrazu w 120 Hz. Otwór w jego lewym górnym rogu mieści w sobie kamerkę selfie 16 MP.
Zaplecze fotograficzne średniaka jest ubogie i mało imponujące: obok aparatu 64 MP spoczął sensor 2 MP – szerokiego kąta nie ma, a przy okazji Honor zgarnia minusa za potężną ramkę na aparat. Wykonano ją tak, aby zaimitować obecność czterech aparatów, podczas gdy dostajemy dwa oczka, diodę LED i ozdobę-obwódkę. Tak się nie robi.
Bateria na szczęście ratuje sytuację, gdyż otrzymujemy pojemność 4300 mAh ze standardem ładowania 66 W. Takiej mocy nie powstydziłby żaden flagowiec.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.