Apple Watch znów uratował życie. Tym razem rowerzysta poszkodowany w zderzeniu z samochodem doznał wstrząśnienia mózgu, a zegarek w kilka sekund wezwał niezbędną pomoc.
Już niebawem do smartfonów marki Apple trafi funkcja rozpoznawania wypadku samochodowego. Smartfon sam wezwie pomoc medyczną, dzięki czemu wiele ludzkich istnień może zostać uratowanych:
Ta funkcja uratuje życie: iPhone i Apple Watch wykryją wypadek samochodowy
Nie trudno się tego domyślić, skoro iPhone’y to jedne z najpopularniejszych smartfonów na świecie, a sama funkcja wykrywania upadku dostępna w zegarkach marki nie raz już ratowała zdrowie ich posiadaczy.
Apple Watch zareagował natychmiast
Kolejnym dowodem na skuteczność tej funkcji jest historia pewnego angielskiego rowerzysty.
Mężczyzna imieniem Jay Dixon został potrącony przez samochód, w wyniku czego spadł z roweru, mocno ucierpiał, a do tego co chwilę tracił przytomność. Zanim jeszcze winowajca wypadku zdążył zadzwonić po pomoc, Apple Watch Dixona już zdążył wezwać niezbędne służby.
Kiedy upadłem, mój zegarek wysłał sygnał alarmowy do służb ratunkowych i mojej partnerki. Smartwatch wykrył, że upadłem, i przekazał im moją dokładną lokalizację.
– komentuje poszkodowany.
Mężczyzna wraca już do zdrowia, jednak dla bezpieczeństwa wciąż znajduje się w szpitalu. Jak się okazuje, Apple niedawno jeszcze bardziej udoskonaliło funkcję wykrywania upadku podczas jazdy rowerem – jak widać bardzo skutecznie.
To kolejna ważna historia, która pokazuje, jak bardzo technologia może zadbać o nasze bezpieczeństwo. Właśnie dlatego uważam, że funkcja wykrywania wypadku samochodowego w smartfonach Apple jest wręcz niezbędna. Apple nie jest jednak w tej kwestii pionierem. Taką opcję oferują już smartfony Google:
Tryb SOS od Google pomocniejszy niż kiedykolwiek: aplikacja nagra wideo w trakcie wypadku
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.