Instagram to bez wątpienia medium społecznościowe, które święci obecnie ogromne triumfy. Już niedługo możemy zostać poproszeni o stosowną zapłatę za niektóre treści.
Kto by pomyślał, że Instagram już niebawem może stać się płatny. Jedno z najpopularniejszych mediów społecznościowych na świecie planuje dalszy rozwój w oparciu o pakiety subskrypcyjne. Czy oznacza to, że za dostęp do platformy zapłacimy jak za Netflixa?
Uspokajamy – jak podaje Instagram, według założeń firmy jedynie część dodatkowych treści miałaby zostać obarczona opłatą. Subskrypcje miałyby stać się swoistym sposobem na wspieranie ulubionych twórców w aplikacji.
Istnieją różne sposoby na ułatwienie relacji finansowej między fanem a twórcą. Możliwość zasubskrybowania […] unikalnych lub ekskluzywnych treści w rzeczywistości wydaje się ciekawsza dla fanów niż oglądanie reklam.
– wyjaśnił Adam Mosseri, dyrektor Instagrama.
#Instagram is working on stories for fan clubs, exclusive stories visible only to fan club members 👀
ℹ️ It is not possible to take screenshots of exclusive stories. pic.twitter.com/GAYvRFVBss
— Alessandro Paluzzi (@alex193a) June 21, 2021
Instagram – ile zapłacimy za subskrypcję?
Jak wynika z informacji znalezionych w App Store, za subskrypcje Instagrama mielibyśmy zapłacić od 0,99 USD po nawet 4,99 USD (po przeliczeniu kolejno 3,95 zł i 19,90 zł). Nie wiadomo jeszcze, czym różnić się będą od siebie pakiety w różnych cenach – być może im więcej zapłacimy, tym większy dostęp otrzymamy do treści różnych twórców?
Po wykupieniu subskrypcji użytkownik miałby otrzymać specjalną odznakę fana, która umożliwi mu konsumowanie ekskluzywnych treści ulubionych twórców.
To ciekawy sposób, by ograniczyć ilość materiałów reklamowych na tej popularnej platformie. Zamiast zarabiać głównie na reklamach, influencerzy mogliby otrzymywać wsparcie od obserwatorów.
Warto zauważyć, że wielu polskich wartościowych twórców korzysta już z tej formy wsparcia, na przykład w serwisie Patronite.
Przeczytaj również
Widzę listę błędów Google Pixel 6 i łapię się za głowę. Jak można to sprzedawać?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.