Tak, to jest możliwe. Spokojnie, nie wszyscy trafimy za kratki. Taki wyrok zapadł jednak w Teksasie w sprawie więźnia więzienia Anderson County – Derricka Rossa (38 l.), który nie mógł rozstać się z smsowaniem !
Ross odmówił poddania się rutynowej kontroli i starał się uciec strażnikom. Podczas ucieczki wyrzucił przedmiot, który okazał się być telefonem komórkowym. Zakaz używania komórek w więzieniu jest sprawą bezdyskusyjną. Śmieszy jednak co innego – karą za podobne przestępstwa jest wg teksańskiego prawa od 25 do 99 lat pozbawienia wolności. Jasne, Ross do świętych nie należy, ale 60 lat? Mimo kryzysu stać ich na utrzymywanie więźniów?
źródło: gizmodo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.