Xiaomi handluje z Tencent i sprzedaje swoją markę smartfonów. Już niedługo Black Shark będzie należeć do twórców League of Legends i aplikacji WeChat. Co to oznacza dla użytkowników?
- Xiaomi sprzedaje markę Black Shark.
- Nabywcą jest Tencent, twórcy WeChar i LoLa.
- Na rynku pojawi się nowy producent smartfonów dla graczy.
Jeśli ktoś ci powie, że dobrze orientuje się w portfolio Xiaomi, to kłamie. Oferta chińskiego producenta jest tak rozbudowa, że nikt tego nie ogarnia. I fajnie, że producent nareszcie coś z tym zrobi, pozbywając się jednej ze swoich marek. Zgłosił się po nią jeden z najważniejszych graczy na rynku.
Xiaomi Black Shark zostanie sprzedane Tencent
Umowa nie została jeszcze przyklepana, ale podobno dzielą nas od tego chwile. Tencent odkupi od Xiaomi prawa do marki Black Shark za skromne 3 miliardy juanów (jakieś 1.89 miliarda złotych). Do tej pory ten producent współpracował z innymi gigantami jak ASUS czy Nubia. Teraz powinniśmy spodziewać się debiutu pierwszego smartfona.
Nie kojarzysz, co to za firma? A powinieneś. Tencent stoi za takimi aplikacjami, jak WeChat. Jest właścicielem Riot Games, autorów mało znanych gier League of Legends oraz Valorant. A nie, to jedne z najważniejszych figur gamingu na całym świecie. Bardzo ciekawi mnie, co z tego wyniknie. Dedykowany telefon do LoLa? Bogowie, uchowajcie.
Szczerze powiedziawszy, to tęsknię za fajnymi telefonami dla graczy. Takimi, w których nie chodziło tylko o wydajność. Ostatnim, który naprawdę do mnie przemówił, był Razer Phone 2. Wyróżniał się – był wielki i nieporęczny, ale też oferował genialne głośniki i najlepszy (na swoje czasy) ekran. Być może Tencent znowu tchnie duszę w smartfony do gier.
Żywe tapety z MIUI 13 do pobrania! U mnie wyglądają bajecznie, a nawet nie mam Xiaomi
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.