Samsung Galaxy S22 Ultra ma od razu stać się hitem, ale producent podobno nie jest na to gotowy. Zapowiada się, że na dostawę będziemy czekać tygodniami. Albo i dłużej.
Premiera Samsung Galaxy S22 Ultra już za kilka dni, a w sieci pojawiają się niepokojące doniesienia na temat dostępności nowego flagowca. Największą przeszkodą w zakupie ma być nawet nie tyle kosmiczna cena, co braki w dostawach.
Samsung Galaxy S22 – dostępność
Powiedzmy sobie szczerze – Samsung Galaxy S22 i Galaxy S22+ to dość nudne urządzenia. Nie są złe – po prostu nie mają wiele do zaoferowania ponad poprzednikami, a Exynos 2200 to duży znak zapytania. Co innego Samsung Galaxy S22 Ultra, który zapowiada się na najfajniejszego flagowca z Korei od… Galaxy Note 10+. I producent zdaje sobie z tego sprawę.
W sieci pojawił się przeciek, który dotyczy dostępności – a w zasadzie, to jej braku. Autor przecieku przewiduje, że Samsung nie jest w stanie sobie poradzić z zainteresowaniem Galaxy S22 Ultra. Zaraz po premierze kupno nowego flagowca ma być dużym wyzwaniem. Mówi się nawet o 3-miesięcznym oczekiwaniu na dostawę.
Czy to samo będzie dotyczyć Polski? Szczerze powiedziawszy, to nie jestem pewien. Segment smartfonów premium to u nas nisza, a Galaxy S22 Ultra jest „ultra” drogi. Nawet najsłabszy wariant z 8 GB RAM będzie kosztował grubo ponad 5 tysięcy złotych.
Zobacz wszystkie warianty Samsung Galaxy S22 na oficjalnych grafikach.
Tak samo było z iPhone’m 13 Pro Max, zwłaszcza w większych wersjach pojemnościowych. Czas oczekiwania w sklepie Apple wynosił czasami niemal dwa miesiące. Kryzys na rynku podzespołów wymusza na producentach kompromisy, a jednym z nich jest właśnie czekanie na dostawę.
Być może w takim razie będzie warto zastanowić się nad zakupem w przedsprzedaży. Koreański producent zwykł oferować fajne zniżki, zwroty i prezenty. W podjęciu wstępnej decyzji jeszcze przed premierą może pomóc ci nasze podsumowanie przecieków o serii Samsung Galaxy S22.
Premiera serii Galaxy S22: wiemy o niej wszystko! Samsung zaszalał czy oszalał?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.