Kolejne gamingowe smartfony wyrastają jak grzyby po deszczu – niebawem swoją premierę będą miały Black Shark 5 i Black Shark 5 Pro. Ekrany 144 Hz i 16 GB pamięci RAM to tylko przystawka w ich specyfikacji.
Fani cyferkowej wydajności i komfortowego grania na smartfonach mają powody do radości – niebawem czeka nas premiera wielu fantastycznych telefonów z gamingowego segmentu. Wśród premier nie mogłoby zabraknąć Black Shark 5 i Black Shark 5 Pro, stworzonych przez byłą submarkę Xiaomi.
Poprawki w specyfikacji technicznej obu flagowców będą delikatne, jak to tylko możliwe – firma najwyraźniej doszła do wniosku, że modele Black Shark 4S były kurami znoszącymi złote jajka i nie ma sensu się ich pozbywać. To, czy będzie to słuszny manewr, ocenią klienci.
Potwierdzone ładowanie 120 W w Black Shark 5
Tańszy Black Shark 5 będzie współpracował z procesorem Snapdragon 870 widzianym już w poprzedniku. Wydajność tego układu jest w pełni zadowalające, chociaż istnieją mocniejsze jednostki – wsparcie dla SoC będzie dostarczać pamięć RAM LPDDR5 w ilości 8 i 12 GB.
W droższym Black Shark 5 Pro zetkniemy się z dużo mocniejszym Snapdragonem 8 Gen 1, bez którego nie mógłby się obyć żaden gamingowy flagowiec 2022 roku. W tej wersji otrzymamy już nawet 16 GB pamięci RAM, ulepszony aparat fotograficzny o rozdzielczości 108 MP i baterię o wielkości 4650 mAh z ładowaniem 120 W.
Uboższy Shark 5 otrzyma to samo ogniwo, a także delikatnie ulepszony aparat główny – rozdzielczość wzrośnie z 48 do 64 MP. W obu wersjach natkniemy się na ten sam wyświetlacz, obecny również w poprzedniej generacji: to 6,67-calowa matryca AMOLED z odświeżaniem 144 Hz i rozdzielczością Full HD+.
Czy Black Shark 5 Pro będzie w stanie wygrać z Nubią RedMagic 7 i Redmi K50 GE? O tym przekonamy się już niebawem.
Polecamy:
Gamingowe bestie Lenovo już z datą premiery. 22 GB RAM jeszcze w lutym
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.