Google Pixel 6a zdradza specyfikację w potężnym przecieku. Na pierwszy rzut oka jest fajny, ale aparat rozczarowuje. A Xiaomi 12X zjada go na śniadanie.
Tańsze i mniejszej smartfony Google w teorii powinny przynosić kapitalny aparat i czystego Androida i niskiej cenie. W praktyce zawsze im czegoś brakowało, ale nadal dawały flagową (jak na Google) jakość zdjęć. Google Pixel 6a będzie zupełnie inny. Lepszy?
Specyfikacja Google Pixel 6a bez tajemnic
No nie wiem. Pisałem na ten temat przy okazji poprzednich doniesień na temat tego modelu. Google Pixel 6a ma dostać flagowy procesor Google Tensor. Nazwa kodowa wskazuje, że to dokładnie ten sam SoC, co w zeszłorocznych flagowcach. To na pewno brzmi dobrze w kwestii wydajności, ale znacznie gorzej, gdy do równania dodamy energooszczędność. Czip ma imponujące możliwości przetwarzania obrazu. Sęk w tym, że nie za bardzo jest co przetwarzać.
Cała idea tańszych telefonów Google to kapitalny aparat w niskiej cenie. Tutaj mamy zestaw dwóch obiektywów z matrycami z ubiegłego stulecia. Oczywiście przesadzam, ale Sony IMX363 i Sony IMX355 to nie są nowości na rynku smartfonów. Jeśli te informacje się potwierdzą, to Google Pixel 6a wcale nie będzie dużo lepszym fotosmartfonem, niż iPhone SE 2022.
Co jeszcze tu mamy? 6.2-calowy ekran OLED. Nie chcę być złośliwie pesymistyczny, ale wydaje mi się, że będzie miał 60 Hz. Google dojdzie do wniosku, że skoro Apple tak może, to oni też. Przy takim wyświetlaczu bateria 4800 mAh powinna działać długo. Tutaj pozostaje mi jedynie przyrównać go do Xiaomi 12X, który pewnie w Polsce będzie tańszy od Pixela 6a. I Xiaomi wygrywa na każdym kroku.
Wcześniej dowiedzieliśmy się więcej na temat designu flagowców tego samego producenta. Google Pixel 7 wygląda wspaniale, ale pytanie pozostaje to samo, jak co roku. W najgorszym przypadku będzie po prostu piękną – ale nadal – katastrofą.
Tylko ten flagowiec może zagrozić Oppo w wyścigu o tytuł najpiękniejszego telefonu 2022 roku
Ceny Google Pixel 6a
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.