Czy właśnie zobaczyliśmy oficjalną grafikę przedstawiającą Xiaomi 12 Ultra? Jeśli tak, to w wakacje zobaczymy nowego króla mobilnej fotografii z olbrzymim aparatem na tylnym panelu.
Xiaomi 12 Ultra to zdecydowanie najciekawszy smartfon, jakiego chiński producent ma w zanadrzu na 2022 rok. Huczne zapowiedzi o konkurowaniu z Apple rozbudzają wyobraźnię. Dzisiaj możemy dokładniej przyjrzeć mu się na grafice. Podobno oficjalnej.
Xiaomi 12 Ultra na grafice to prawdziwa bestia
Wcześniej słyszeliśmy, że Xiaomi 12 Ultra ma zadebiutować na przełomie lipca i sierpnia 2022 roku. I to jest moje główne źródło wątpliwości na temat autentyczności dzisiejszego przecieku. Po co producent miałby szykować oficjalną grafię na dobre 4 miesiące przed premierą? Być może termin, który znamy, dotyczy debiutu global, a chińska wersja pojawi się wcześniej. Tutaj jednak do gry wchodzi SD8G1+, który ma być pokazany w maju. Załóżmy jednak, że to faktycznie jest Xiaomi 12 Ultra.
Naturalnie to, co widzimy, pokrywa się z poprzednimi przeciekami. Mamy kolosalną wyspę aparatów, na której jest… druga wyspa aparatów. Wygląda na to, że Xiaomi zostało zmuszone do tego przez fizyczne rozmiary matryc. Tak samo jest w przypadku iPhone 14 Pro, o czym pisaliśmy wczoraj. Na obudowie pojawia się też logo Leica. To współpraca, którą Xiaomi przejęło od Huawei.
Główny obiektyw faktycznie jest wielki. Poza innym designem, przypomina mi ten z Sony Xperia Pro-I. Do tego mamy jeszcze dwa inne obiektywy. Wszystkie mają rozdzielczość około 50 MP. Tak samo było w poprzedniku – co zatem ma się zmienić? Podobno najlepsza matryca Samsunga zostanie zastąpiona przez jeszcze większy sensor Sony.
Więcej na temat specyfikacji – a nawet ceny – Xiaomi 12 Ultra możesz dowiedzieć się z poniższego tekstu. Nikt już nie łudzi się, że cena będzie przystępna. Ma być flagowo i konkurencyjnie dla najmocniejszych smartfonów na rynku.
Ale bestia, ale aparat, ale cena! Xiaomi 12 Ultra będzie superflagowcem z krwi i kości
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.