Nie wzięli jeńców. Aparat w Sony Xperia 1 IV to spełnienie marzeń fana mobilnej fotografii!

Sony Xperia 1 IV zdradza specyfikację aparatu w nowym przecieku. Wysoka rozdzielczość i cztery obiektywy zapowiadają najlepszy telefon do zdjęć w historii producenta.

Japoński producent od lat imponuje aparatem w swoich flagowcach, ale nigdy nie udało im się przebić do najlepszych z najlepszych fotosmartfonów. Być może uda się to przy okazji Sony Xperia 1 IV. Dzisiaj poznaliśmy specyfikację matryc – powiedzieć, że jest bogato, to nic nie powiedzieć.

Sony Xperia 1 IV prezentuje nowe podejście do aparatu

Według dzisiejszego przecieku na tylnym panelu Sony Xperia 1 IV zobaczymy cztery obiektywy. Do tej pory takie podejście zaprezentowało nam Xiaomi w Mi 11 Ultra, ale nawet tam nie było aż tak bogato. Jeśli te informacje okażą się prawdziwe, Japończycy zaskoczą wszystkich. Do tej pory byli znani z raczej dość tradycyjnego przywiązania do swoich pomysłów. Teraz ma to wyglądać następująco:

• Główny aparat o rozdzielczości 48 MP, rozmiar pojedynczego piksela to 1.22 um, wielkość sensora to 1/1.28″.
• Szeroki kąt o rozdzielczości 48 MP, rozmiar piksela to 0.7 um, wielkość sensora to 1/2.43 um (łączenie 4 pikseli w jeden – Quad Bayer).
• Główny teleobiektyw 48 MP, rozmiar piksela to 0.7 um, wielkość sensora to 1/2.43 um (łączenie 4 pikseli w jeden – Quad Bayer).
• Teleobiektyw peryskopowy z sensorem o wielkości 1/2″.

Oczywiście na tym etapie nie wiemy jeszcze, które obiektywy będą miały OIS oraz jakie dokładnie będą parametry obiektywów. Sama specyfikacja matryc jest jednak imponująca. Tutaj mam tylko jedną, zasadniczą obawę. Dokładnie taką samą, jak za każdym razem w przypadku flagowca Sony. Testując Sony Xperia Pro-I miałem wrażenie, że potężny sprzęt jest wstrzymywany przez oprogramowanie, które konkurencja po prostu robi lepiej.

Nieco inne podejście do flagowego aparatu prezentuje iPhone 14 Pro Max. Dzisiaj nareszcie poznaliśmy specyfikację zaplecza fotograficznego, które już jesienią zobaczymy u Apple.

Oto specyfikacja aparatu w iPhone 14 Pro Max. Konkurencja ma się czego bać

Źródło | Via