ZTE Axon 40 Pro pozuje na zdjęciach na żywo tuż przed premierą. I choć nie jest tak niesamowity, jak wariant Ultra, to i tak przynosi trochę świeżości we flagowej półce.
Chiński producent już 9 maja 2022 roku zaprezentuje nam swoją flagową serię. W jej obrębie znajdą się trzy modele, w tym zjawiskowy Ultra. Dzisiaj na żywo możemy przyjrzeć się środkowemu smartfonowi – ZTE Axon 40 Pro.
ZTE Axon 40 Pro pozuje na żywo
Sam flagowiec wygląda trochę jak połączenie flagowych Huawei i OnePlusów. Z tym pierwszym kojarzy mi się oparta na okręgach wyspa aparatów. W przeciwieństwie do P50 Pro jest tu jeszcze dodatkowa „warstwa”, na której umieszczono diody LED oraz dodatkowy obiektyw. Wykończenie na wysoki połysk to już rzadkość we flagowej półce, ale pewnie pojawią się też matowe warianty.
Front wypełnia ekran o nieznanej przekątnej. Biorąc pod uwagę sposób, w jaki osoba na zdjęciu trzyma go w dłoni, to co najmniej 6.7 cala. Nie wiemy, czy trafi tu ten sam panel, co w ZTE Axon 40 Ultra. Tam rozdzielczość to QHD+, tutaj może znaleźć się „tylko” FullHD. Nie jest też aż tak mocno zagięty na krawędziach, ale krągłości ekranu nadal są spore.
Reszta specyfikacji będzie pewnie dość zbliżona. Snapdragon 8 Gen 1 i ładowanie 65 W to pewniaki. Jak widać na zdjęciu, nie znajdziemy tutaj kamerki do selfie ukrytej pod ekranem. Na pewno zyska na tym sama jakość fotografii, choć front na pewno nie jest aż tak nieskazitelny.
Oczywiście bohater dzisiejszego przecieku nie jest tak nieziemski, jak ZTE Axon 40 Ultra. Ten superflagowiec przenosi design telefonów na zupełnie nowy poziom. To może być najpiękniejszy smartfon 2022 roku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.