narzo 50 i narzo 50A Prime oficjalnie debiutują w Polsce. Znamy cenę i specyfikację tanich średniaków. Czy warto będzie je kupić?
Dość niespodziewanie i po cichu realme wprowadza do Polski dwa modele ze swojej budżetowej serii. narzo 50 i narzo 50A Prime powinny zainteresować oszczędnego użytkownika z ograniczonym budżetem.
narzo 50 – tani telefon dla graczy?
Zaczniemy od wyżej pozycjonowanego modelu. narzo 50 ma w teorii skusić oszczędnych graczy. Przedni panel z niewielką dziurką na aparat do selfie wypełnia ekran o przekątnej 6.6 cala. By zapewnić lepsze wrażenia w grach, wyposażono go w częstotliwość odświeżania na poziomie 120 Hz. Jest też całkiem ładny i widzę w nim podobieństwo do realme 8 Pro.
Na pewno nikogo nie rozczaruje czas pracy z dala od gniazdka. Przy pojemności 5000 mAh będzie można grać do znudzenia i zapomnieć o ładowarce. Gdy już się rozładuje, uzupełnienie akumulatora zajmie tylko 70 minut. W pudełku znajdziesz ładowarkę Dart o mocy 33 W.
Najważniejszym elementem specyfikacji w tanim telefonie dla graczy jest procesor. MediaTek Helio G96 to jeden z mocniejszych SoC bez modemu 5G w 2022 roku. Obawy może budzić tylko 4 GB RAM, ale na szczęście pojawia się opcja wirtualnego rozszerzenia. Producent zapewnia o maksymalnie 11 GB – sprawdzimy to w testach.
realme narzo 50 – specyfikacja:
- Ekran: IPS o przekątnej 6.6 cala, częstotliwość odświeżania 120 Hz, FullHD.
- Procesor: MediaTek Helio G96.
- Pamięć: 4 GB RAM (wirtualne rozszerzenie do 11 GB), 128 GB na dane.
- Waga i grubość: 194 gramy, 8.5mm.
- Bateria: 5000 mAh.
- Ładowanie: 33 W.
- Aparat: 50 MP f/1.8, dodatkowy obiektyw do makro.
- Pozostałe: czytnik na bocznej krawędzi.
narzo 50A Prime ma kusić designem
Druga propozycja to coś dla tych, którzy nad wydajnością stawiają design. Za narzo 50A Prime stoi więc podobna filozofia, co za realme C35. Miałem okazję testować ten telefon przez całkiem długi czas i byłem zaskoczony, jak dobry może być smartfon z procesorem Unisoc. Tutaj znajdziemy podobnie kanciastą obudowę, smukły profil i niską wagę.
Producent chwali się imponującym czasem pracy z dala od gniazdka. Przy ciągłym odtwarzaniu muzyki bateria ma wystarczyć na 72 godziny. Jest to możliwe dzięki baterii o pojemności 5000 mAh. Niestety, nie znam szybkości ładowania, ale stawiam na powszechne w tym segmencie 18 W. Czas czuwania jest jeszcze bardziej imponujący – to 39 dni.
narzo 50A Prime ma być dobrym wyborem do robienia zdjęć. Oczywiście na tyle, w jakim stopniu możliwe jest to w tej półce cenowej. Główna matryca ma 50 MP i przysłonę f/1.8. Nie spodziewam się szału, ale przy dobrym świetle nie powinna mieć problemów. Dodatkowy obiektyw pozwoli na efektowne rozmywanie tła przy portretach.
realme narzo 50A Prime – specyfikacja:
- Ekran: Unisoc T61.
- Procesor: 6.6 cala, FullHD, 90.7% screen-to-body ratio.
- Pamięć: 4 GB RAM, 64 GB na dane.
- Waga i grubość: 192.5 grama, 8.1 mm.
- Bateria: 5000 mAh.
- Aparat: 50 MP f/1.8, 2 MP makro, obiektyw głębi.
- Pozostałe: czytnik linii papilarnych na bocznej ramce.
Polskie ceny i dostępność
W informacji prasowej od realme pojawiła się informacja o dostępności. Oba modele zostaną wprowadzone do sklepów 25 maja. narzo 50 w wariancie 4/128 GB został wyceniony na 999 złotych. narzo 50A Prime jest tańszy, bo kosztuje 749 złotych. W sprzedaży będzie dostępna tylko wersja 4/64 GB.
Czy za taką kasę warto je kupić? Cóż – nie jestem do końca przekonany. Być może lepiej będzie przyjrzeć się bliżej najlepszym telefonom do 1000 złotych. W naszym poradniku znajdziesz te, które nie mają sobie równych.
Jaki smartfon do 1000 zł kupić? Oto modele, które WYMIATAJĄ, Polacy je kochają!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.