MacBook Air z 2020 roku to nadal dobry laptop w 2022 roku. Apple o tym wie i przez inflację podniosło jego polską cenę o całe 600 złotych. Zgadza się – nadal mówimy o dwuletnim laptopie.
Inflacja nie dotyka elektroniki? No to zobacz, jak w dniu debiutu nowego modelu MacBook Air z 2020 roku zdrożał w polskich sklepach. Teraz zapłacisz za niego niemal 2000 złotych więcej, niż w regularnych promocjach z ostatnich miesięcy.
MacBook Air z M1 zdrożał w Polsce o 600 złotych
MacBook Air z M1 był dość rewolucyjnym produktem. Niedrogim, pięknym i z baterią na kilkanaście godzin pracy. Wczoraj na WWDC zaprezentowano jego następcę. Przeglądałem sobie oferty nowych modeli i z przyzwyczajenia sprawdziłem też starszy sprzęt. I coś mi się tu nie zgadzało. A była to cena, która teraz wynosi 5799 złotych.
Ten sam laptop w momencie rynkowej premiery kosztował 5199 złotych. Za dwuletniego laptopa zapłacimy więcej o 600 złotych. Zapowiadają się ciekawe czasy dla polskich fanów elektroniki.
Pozwolę sobie przypomnieć, że w niektórych promocjach MacBook Air z M1 pojawiał się nawet za mniej niż 4000 złotych. Ba – w niektórych sklepach nadal znajdziesz go za taką kasę. Według porównywarki cenowej Ceneo nadal można kupić go za rozsądną kasę. I to nawet w dużych elektromarketach.
I wiecie co? Ja już tam byłem, już to widziałem. Mieszkałem akurat w Turcji, kiedy inflacja uderzyła z olbrzymią siłą. Z dnia na dzień widziałem zmieniające się ceny, czasami o kilkadziesiąt procent. Rząd obiecuje, że „turecki scenariusz” nas nie dotknie. Czyli można się spodziewać, że stanie się dokładnie odwrotnie.
Nie chcę nawet myśleć, ile Apple doliczy sobie do cen iPhone 14 i iPhone 14 Pro. Nie dość, że same smartfony będą jeszcze droższe niż rok temu, to jeszcze zabije nas inflacja. Nie wygląda to ciekawie.
iPhone 14 (Plus) oficjalnie. Najbardziej niepotrzebny smartfon 2022 roku? Niekoniecznie
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.