Samsung Galaxy S23 Ultra z aparatem 200 MP i stylusem S Pen pierwszy raz pokazuje swój design na renderach. To ciekawy pomysł, ale raczej nie będzie tak wyglądał.
Wszyscy szykujemy się do premiery Samsunga Galaxy Fold 4 i Flip 4. Na początku przyszłego roku zadebiutują za to regularne flagowce. Na ponad pół roku przed tym możemy zobaczyć. Samsunga Galaxy S23 Ultra na pierwszych renderach.
Samsung Galaxy S23 Ultra pozuje na pierwszych renderach
Na początku warto mieć na uwadze, że Samsung Galaxy S23 Ultra raczej nie będzie tak wyglądał. To tylko koncept – na wiarygodne rendery poczekamy jeszcze kilka miesięcy.
Co wcale nie znaczy, że wszystko tutaj jest wyssane z palca. To, że Samsung Galaxy S23 Ultra będzie miał mocno prostokątną bryłę i równie mocno zagięte krawędzie ekranu oraz tylnego panelu, jest w zasadzie pewne. Tak samo pewne jest wsparcie dla S Pen, chowanym w obudowie.
Ciekawa jest wyspa aparatu, ale ten element na pewno nie bazuje na żadnych przecieku. Cztery obiektywy to dość pewna sytuacja. Biorąc też pod uwagę, że Samsung ma już 200 MP sensor, to jego zastosowanie w najlepszym flagowcu jest zasadne. Megapiksele to nie wszystko, ale przypomnę, że aparat w Galaxy S22 właśnie stał się dużo lepszy.
Zauważmy też, że flagowe procesory oferują wsparcie dla takiej rozdzielczości już w tej chwili. Samsung Galaxy S23 Ultra będzie pracował na Snapdragonie 8 Gen 2, który na pewno będzie radzić sobie z przetwarzaniem takiej ilości danych. Pytanie tylko, czy to samo będzie dotyczyć teoretycznego Exynosa 2300. Póki co nie mamy pewności, czy taki SoC w ogóle istnieje. Po cichu liczymy, że jednak nie.
Jeśli już jesteśmy przy temacie designu superflagowców, to trzeba wspomnieć o Xiaomi 12 Ultra. Ten model pojawił się ostatnio na znacznie bardziej wiarygodnych grafikach. Możemy spokojnie założyć, że będzie wyglądał właśnie tak.
WOW, ale bestia i to z kolejną bestią na plecach! Xiaomi 12 Ultra w pełnej krasie
Ceny Samsung Galaxy S23 Ultra
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.