Japonia ma swoje przywary, ale elektroniki zwykle im zazdrościliśmy. Oppo Reno 7A raczej zazdrościć nie będziemy. To bardzo przeciętny średniak w zbyt wysokiej cenie.
Kilka dni temu pisałem o Oppo Reno 7A. Nazwałem go zupełnie niepotrzebnym – choć pięknym. Dzisiaj telefon miał oficjalną premierę i zdania nie zmieniłem. To bardzo ładny budżetowiec, który nigdy nie powinien wyjść poza Japonię.
Oppo Reno 7A to smartfon tylko dla Japonii
Jest coś, co wyróżnia Oppo Reno 7A na tle konkurencji. To norma wodoszczelności IP68, która w tej półce cenowej w zasadzie się nie zdarza. No chyba, że mówimy o Japonii – tam ma ją większość modeli. Nawet tych tanich. Trzeba też przyznać, że telefon jest smukły i lekki. Waży tylko 175 gramów i mierzy 7.6 mm.
Naprawdę nieźle prezentuje się front. Znajduje się tam ekran o przekątnej 6.4 cala. To panel AMOLED o rozdzielczości FullHD. Odświeżanie na poziomie 90 Hz to już standard za taką kasę. A jaka to kasa? Oppo Reno 7A w Japonii wyceniono na równowartość prawie 1600 złotych. No cóż – tanio to nie jest. A w Polsce na pewno byłoby jeszcze drożej.
Specyfikację otwiera procesor Snapdragon 695 5G. Ma też 6 GB RAM, a na dane przeznaczono 128 GB. Mamy za to 2022 rok, a Oppo prezentuje telefon z Androidem 11 na pokładzie. Nie zabrakło NFC, które w Japonii ma bardzo duże znaczenie. I więcej zastosowań, niż tylko płatności w sklepach. Wyposażenie niezłe, ale za taką kasę oczekujemy więcej.
Na aparat składają się trzy obiektywy. Mamy tutaj 48 MP matrycę główną ze światłem f/1.7. Nie zabrakło szerokiego kąta. Tutaj ma 8 MP. Zaplecze fotograficzne uzupełnia 2 MP sensor do makro. Wbudowana bateria ma pojemność 4500 mAh. Zaskakuje za to fakt, że ładowanie ma tylko 18 W. Jak na producenta, który oferuje 150 W ładowarki w realme, to jest bardzo wolno.
Oppo Reno 7 5G to znacznie ciekawszy model, niż ten z Japonii. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się niezbyt opłacalny, to diabeł tkwi w szczegółach. Wszystkie z nich opisaliśmy w naszej recenzji.
Szybki test pięknego OPPO Reno 7 5G. Dlaczego warto go kupić, a dlaczego nie?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.