Seria Black Shark 5 pojawiła się na początku tego miesiąca na globalnym rynku. Teraz do gry wkraczają telefony z serii 5S. Co siedzi w środku Black Shark 5S i 5S Pro?
- Black Shark 5S oraz 5S Pro mają trafić na rynek we wrześniu.
- Oba telefony otrzymają 6,67-calowe wyświetlacze OLED.
- Prawdopodobnie otrzymają procesor Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1
Black Shark 5S i 5S Pro to kolejne gamingowe smartfony.
Ostatnimi czasy mamy wysyp telefonów przeznaczonych do gier. Ostatnio pisałem, chociażby o Lenovo Legion Halo. Producenci bardzo chętnie stawiają na takie modele smartfonów w swoim portfolio.
Naprzeciw graczom wyszedł także Xiaomi. Na początku czerwca producent wystartował z serią Black Shark 5. W najbliższych miesiącach planuje wypuścić również serię Black Shark 5S.
Black Shark 5S i 5S Pro będą wyposażone w czułe na nacisk 6,67″ wyświetlacze OLED o rozdzielczości FHD+. Częstotliwość odświeżania nie jest jeszcze do końca potwierdzona. Plotki głoszą, że nowe telefony pójdą w ślady poprzedników i otrzymają również 144 Hz.
Jeżeli mówimy o gamingu, to przydałby się dobry procesor. Porządna jednostka powinna napędzać cały smartfon, abyśmy nie musieli się martwić o spadek klatek. Jest to szczególnie potrzebne w przypadku gier typu FPS. Sercem smartfonów ma być procesor Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1. Taka jednostka na pewno udźwignie bez problemu najnowsze tytuły.
Telefony mają otrzymać także szybszą pamięć masową SSD+UFS. Jest to ciekawy bajer, ale na potwierdzone tej informację musimy jeszcze poczekać. Oba smartfony dostaną akumulatory o pojemności 4790 mAh z przewodowym ładowaniem 120 W.
Pierwsza znana różnica między Black Shark 5S i 5S Pro, pojawia się w przypadku aparatów. Pierwszy z nim ma otrzymać sensor główny 64 MP, natomiast wersja Pro — 108 MP. Skoro zmiany dotkną tylny aparat, to pewnie przedni również.
Przypuszczalnie kolejna niezgodność może pojawić się w przypadku ilości GB pamięci masowej. Wersja Pro prawdopodobnie będzie miała jej bazowo więcej.
Planowana premiera modelów, to wrzesień 2022 roku. Natomiast informacje nie jest jeszcze potwierdzona w 100%.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.