Niedawno wystartowała nowa usługa, która przyda się każdemu kierowcy. SpeedAlarm to jak, twierdzą twórcy, CB Radio XXI wieku. Co ciekawe wszystko bez gadania, kabli i wielkich anten. To jak, chcesz uciec przed fotoradarem?
Czym właściwie jest SpeedAlarm?
SpeedAlarm to społeczność kierowców, którzy ostrzegają się wzajemnie o kontrolach radarowych („suszarkach”), wypadkach i innych zagrożeniach na drodze – korzystając z własnych telefonów komórkowych. – Wszystko za sprawą wykorzystującej odbiornik GPS i połączenie Internetowe aplikacji, instalowanej w telefonie.
- Telefon z darmową aplikacją SpeedAlarm pozwala w czasie jazdy wymieniać informacje o patrolach drogówki, fotoradarach i niebezpiecznych miejscach.
- Odbiornik GPS – określa pozycję geograficzną, dzięki czemu aplikacja SpeedAlarm „wie”, gdzie się aktualnie znajdujesz. Wie również, gdzie w danej chwili znajdują się patrole drogówki, fotoradary i niebezpieczne miejsca i ostrzega, gdy zbliżasz się do któregoś z nich.
- Baza danych – gromadzi informacje o patrolach drogówki, fotoradarach i niebezpiecznych miejscach na drogach. SpeedAlarm podłączony jest w czasie jazdy do bazy, skąd otrzymuje zawsze najświeższe informacje o zagrożeniach na trasie.
- Inni kierowcy – również podłączeni są do bazy danych SpeedAlarm. Gdy chociaż jeden z nich zauważy patrol drogówki, nowy fotoradar lub niebezpieczne miejsce i zgłosi je przy pomocy telefonu do bazy SpeedAlarm, informacja natychmiast zostanie wysłana do Ciebie.
O tym wszystkim można przeczytać na stronie http://www.speedalarm.pl/
Pomysł jest dobrze przemyślany i rozsądny. Warto się jednak pospieszyć, bo takie inicjatywy rzadko pozostają długo bezpłatne…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.